Bitcoin wchodzi w tydzień, który może przesądzić o kierunku całego rynku. Cena utrzymuje się blisko 91 000 dolarów, a inwestorzy patrzą wyłącznie na trzy rzeczy: inflację, decyzję Fed i kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie te dane zdecydują, czy Bitcoin ruszy w stronę psychologicznej bariery 100 000 dolarów, czy zobaczymy korektę w okolice 84 000 dolarów. Emocje w branży są ogromne, bo każdy sygnał z USA może wywołać wałtowny ruch.
Kluczowy tydzień dla Bitcoina
W weekend kurs mocno falował. Spadł poniżej 88 000 dolarów, jednak szybko odrobił straty. Mimo to rynek trzyma nerwy na wodzy, bo strefa 82 000–84 000 dolarów nadal daje najważniejsze wsparcie. Z kolei opór przy 92 000 dolarów działa jak sufit, którego rynek nie potrafi przebić od kilku tygodni.
We wtorek pojawią się dane JOLTs. Te liczby pokazują siłę amerykańskiego rynku pracy. Słabsze dane zwiększają szansę na dalsze obniżki stóp procentowych, a to zwykle daje impuls Bitcoinowi. Jeśli jednak rynek pracy okaże się zbyt mocny, inwestorzy mogą zareagować nerwowo.
W środę uwaga całego świata skupi się na Fed. Rynek zakłada cięcie stóp o 0,25 punktu procentowego. To żadne zaskoczenie. Prawdziwe emocje pojawią się dopiero podczas wystąpienia Jerome’a Powella. Jeśli zasugeruje słabnącą gospodarkę i schodzącą inflację, Bitcoin może wystrzelić. Gdy jednak Powell przyjmie surowszy ton, presja spadkowa wróci natychmiast.
Dane z USA mogą zmienić wszystko
W czwartek rynek przeanalizuje liczbę nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Rosnące bezrobocie zwykle wspiera Bitcoina, bo sugeruje większą skłonność Fed do luzowania polityki. Niskie wartości mogą z kolei wywołać ostrożność i hamować wzrosty.
Cały ten zestaw danych jest kluczowy, ponieważ Bitcoin rośnie zazwyczaj wtedy, gdy dolar słabnie, a koszt pieniądza spada. W poprzednich cyklach to właśnie Bitcoin jako pierwszy reagował na bardziej gołębie sygnały z banku centralnego. Ethereum i altcoiny ruszały dopiero później.
Scenariusze są jasne. Przy słabszych danych i łagodnym Powellu kurs może przebić 92 000 dolarów i ruszyć w stronę 100 000. Jeśli jednak Fed pokaże siłę, a dane pozytywnie zaskoczą, rynek może zjechać do 84 000 dolarów lub nawet niżej.
Ta decyzja może ustawić cały grudzień. Jedno zdanie Powella potrafi zmienić wszystko.