Za nami listopada pełen niesamowitych zwrotów akcji, które zapamiętamy na długo. Po tym jak Donald Trump został ogłoszony zwycięzcą wyborów prezydenckich w USA powiedzieć, że rynek kryptowalut w tym momencie odżył, to za mało. Główną gwiazdą był oczywiście Bitcoin, który gwałtownie wzrósł i pod koniec listopada otarł się o 100 tys. dolarów. Jednak konkurencja również miała swoje wielkie chwile. Wśród tej grupy był też DOGE, który zyskał szczególnie dzięki osobie Elona Muska, który jest w bliskich relacjach z nowowybranym prezydentem. W ostatnim tygodniu pieseł wyraźnie wyhamował. Jednak znany analityk ocenia, że to może być tylko chwila na odpoczynek, po którym nastąpi zauważalny wzrost.
DOGE w zielonej strefie. Czas na pompę?
Listopad, pomimo słabszej końcówki” był dla Dogecoina ostatecznie bardzo udanym miesiącem. W pewnym momencie wydawało się nawet, że altcoin ruszy w kierunku jednego dolara. Dużą zaletą jest fakt, że DOGE ma silnego promotora w osobie Elona Muska. Choć Musk nie mówi tego wprost, to liczne ruchy potwierdzają jego wsparcie tokena. Wystarczy wspomnieć o tym, że Tesla przyjmuje płatności w DOGE. Co więcej, departament w administracji Trump, który ma objąć Musk, nazwał żartobliwie D.O.G.E (Departament of Government Efficiency). Mimo tego zaplecza pieseł złapał zadyszkę, ale wygląda na to, że może za chwilę ponownie ruszyć.
Trader Tardigrade, analityk rynku kryptowalut, przeprowadził analizę techniczną DOGE, z które wynika, że token znajduje się w „zielonej strefie”. Jak wskazuje ekspert, w przeszłości podobny schemat sygnalizował silny wzrost memecoina. W poście na X z 1 grudnia analityk wskazał, że „zielona strefa” jest kojarzona z „energicznymi i szybkimi ruchami cen”. Dodał, że historia pokazuje, iż trajektoria Dogecoina w tej strefie oznaczała wzrost wartości. Trader Tardigrade ocenia, że w obecnym cyklu nie dzieje się nic, co mogłoby być ostrzeżeniem, że DOGE nie powtórzy tej ścieżki.
Ekspert sądzi, że jeśli schemat z przeszłości zostanie odtworzony, to DOGE osiągnie nawet dwucyfrową wartość. Wydaje się, że nawet jeśli pieseł powtórzy ten wzór, to osiągnięcie dwucyfrowej wartości jest czymś mało prawdopodobnym.
Pit stop, czy koniec wyścigu?
Listopad ogólnie zakończył się dla DOGE bardzo pozytywnie. Jednak po wynikach zbiorczych widać, że w końcówce miesiąca pieseł złapał zadyszkę.
W ciągu ostatnich trzydziestu dni kryptowaluta zaliczyła imponujący wzrost wartości o 170,26%. Jednak w ciągu ostatnich siedmiu dni token zatrzymał się. W trakcie minionego tygodnia Dogecoin stracił minimalnie na wartości 0,18%. W momencie pisania tekstu DOGE jest wyceniany na 0,42 dolara. Ponadto w ciągu ostatnich 24 godz. jego cena spadła o 2,45%.
Te wyniki pokazują, że memecoin był mocno rozpędzony, ale nagle się zatrzymał. Pytanie, czy ta przerwa to definitywny koniec wyścigu, czy tylko pit stop na odświeżenie przed powrotem do biegu.