Bitcoin znowu jest w ciekawym miejscu. Ministerstwo Sprawiedliwości Tajwanu (MoJ) ujawniło, że obecnie kontroluje 210,45 BTC oraz kryptowaluty o łącznej wartości około 1,3 miliarda dolarów tajwańskich (NTD), skonfiskowane w ramach postępowań karnych. Ujawnienie tej informacji wywołało polityczną debatę na temat traktowania Bitcoina jako strategicznego aktywa rezerwowego, podczas gdy tamtejszy bank centralny i regulatorzy dążą do zaostrzenia nadzoru nad stablecoinami.
Dlaczego Bitcoin?
Obecnie Ministerstwo Sprawiedliwości posiada 210,45 BTC oraz znaczne ilości stablecoinów powiązanych z dolarem amerykańskim. Całkowita wartość przejętych kryptowalut to ok. 1,3 mld NTD, czyli ok. 42 mln USD według bieżących kursów. Co więcej parlamentarzysta Ko Ju-Chun wezwał rząd do uwzględnienia Bitcoina w rezerwach narodowych, powołując się na jego znaczenie dla suwerenności finansowej. Dodatkowo tajwańska komisja FSC i bank centralny pracują nad nową ustawą o dostawcach usług kryptowalutowych (VASP) i modelem nadzoru nad stablecoinami. Pierwszy lokalny stablecoin mógłby pojawić się najwcześniej pod koniec 2026 roku.
Tajwan posiada jedne z największych rządowych rezerw kryptowalut w Azji
Według oficjalnych danych, 210,45 BTC jest częścią większego pakietu cyfrowych aktywów skonfiskowanych w trakcie postępowań karnych.
Oprócz Bitcoina, Ministerstwo Sprawiedliwości dysponuje także Etherem (ETH), Binance Coinem (BNB), Tronem (TRX) i Livepeerem (LPT). Stablecoiny – głównie oparte na dolarze amerykańskim, takie jak USDT i USDC – stanowią największy wolumen wśród zajętych aktywów. Jeśli przyjąć aktualne dane rynkowe, Tajwan znalazłby się na ósmym miejscu na świecie pod względem rządowych zasobów Bitcoina. Władze podkreślają, że celem przechowywania tych aktywów jest ujednolicenie procedur zajmowania, przechowywania i likwidacji kryptowalut w ramach systemu sądowego. Obecnie rozważane są różne scenariusze – od sprzedaży poprzez aukcję publiczną po przekazanie środków do budżetu państwa.
Czy Bitcoin stanie się częścią rezerw narodowych?
Ujawnienie skali posiadanych kryptowalut stało się punktem zapalnym w tajwańskim parlamencie.
Ko Ju-Chun, wiceprzewodniczący USA-Taiwan Caucus, wezwał rząd, by rozważył traktowanie Bitcoina jako aktywa strategicznego, podkreślając jego znaczenie geopolityczne.
Aktywa wirtualne to już nie tylko spekulacyjne towary – to nowe pole walki o bezpieczeństwo narodowe i suwerenność finansową – powiedział Ko podczas sesji parlamentarnej.
Propozycja spotkała się z rosnącym zainteresowaniem opinii publicznej, zwłaszcza w kontekście globalnego trendu, w którym niektóre państwa (np. Salwador) zaczęły wykorzystywać Bitcoina w rezerwach. Tajwan może stać się pierwszym azjatyckim państwem demokratycznym, które włączy Bitcoina do swoich oficjalnych rezerw – symbolicznie łącząc cyfrową suwerenność z bezpieczeństwem finansowym.