Algeria właśnie przyjęła jedną z najbardziej restrykcyjnych ustaw kryptowalutowych na świecie. Od 24 lipca 2025 r. całkowicie zakazane są: handel, posiadanie, mining oraz promowanie kryptowalut. Nowe przepisy rozszerzają wcześniejsze zakazy z 2018 roku i grożą surowymi karami. Eksperci ostrzegają, że ta decyzja może przynieść skutki odwrotne do zamierzonych.
Nowe prawo zrywa z dotychczasowymi wyjątkami
W 2018 roku Algieria zakazała posiadania i wymiany kryptowalut, ale nie objęła zakazem ich wydobycia. Teraz mining również trafia na czarną listę. Zakazane jest także publiczne promowanie projektów związanych z aktywami cyfrowymi.
Władze tłumaczą te działania walką z praniem pieniędzy i finansowaniem terroryzmu. Nowe prawo wprowadza kary więzienia od dwóch do dwunastu miesięcy oraz grzywny sięgające miliona dinarów (ok. 7 700 dolarów). W przypadkach przestępstw zorganizowanych grożą jeszcze surowsze sankcje.
Jednak – jak zauważają eksperci – takie restrykcje nie zatrzymały rozwoju rynku krypto w tym kraju. Algieria znajduje się dziś na szóstym miejscu w regionie MENA pod względem wartości otrzymanych kryptowalut.
Eksperci ostrzegają przed skutkami ubocznymi
Zdaniem wielu analityków zakazy działają odwrotnie niż zakładano. Matthias Bauer-Langgartner z Chainalysis twierdzi, że pełne zakazy nie są skuteczne, a transakcje przenoszą się do szarej strefy. Wówczas nadzór nad nimi jest znacznie trudniejszy, a użytkownicy pozostają bez ochrony.
Ari Redbord z TRM Labs dodaje, że żadne państwo nie jest w stanie skutecznie wyegzekwować całkowitego zakazu. Transakcje odbywają się transgranicznie, przez zagraniczne giełdy, poza lokalną jurysdykcją. W Chinach, Indiach czy Nigerii – mimo zakazów – aktywność krypto trwa nadal.
Regulacja zamiast zakazu? Świat idzie inną drogą
Podczas gdy inne kraje – nawet takie jak Chiny – łagodzą przepisy, Algieria wybiera kurs przeciwny. Zdaniem ekspertów, regulacja jest skuteczniejsza niż całkowite zakazy. Umożliwia ona monitorowanie transakcji, chroni konsumentów i pozwala rozwijać sektor w sposób bezpieczny.
Redbord podkreśla, że legalna infrastruktura zapewnia przejrzystość i ułatwia egzekwowanie prawa. Zakazy natomiast prowadzą jedynie do wzrostu ryzyka i przenoszenia działalności do podziemia.
Czy Algieria będzie w stanie utrzymać tak restrykcyjny model? Coraz więcej wskazuje, że bez dialogu z rynkiem – ten eksperyment może zakończyć się fiaskiem.