Ten dzień zmieni wszystko. To, co szykuje Biały Dom, może wywołać rajd BTC!

Administracja Donalda Trumpa z niezwykłą intensywnością dąży do sfinalizowania kompleksowej ustawy regulującej rynek kryptowalut. Mamy najnowsze informacje na ten temat.

Patrick Witt, dyrektor wykonawczy Białego Domu, odpowiedzialny za cyfrowe aktywa, wyraził optymizm, że ustawa trafi na biurko prezydenta Donalda Trumpa jeszcze przed końcem 2025 roku. Deklaracje te padły podczas konferencji Impact na Korea Blockchain Week 2025, gdzie Witt podkreślał, że administracja aktywnie współpracuje z Izbą Reprezentantów i Senatem, aby jak najszybciej pokonać impas proceduralny.

Prawdziwe „krypto lato”?

Prace nad „crypto market structure bill” to w rzeczywistości fuzja kilku aktów prawnych. Wśród nich na pierwszy plan wysuwają się trzy kluczowe legislacje: GENIUS Act (Guiding and Establishing National Innovation for U.S. Stablecoins Act), CLARITY Act (Digital Asset Market Structure Clarity Act) oraz The Responsible Financial Innovation Act of 2025.

GENIUS Act, już uchwalony i podpisany przez prezydenta Trumpa, stanowi kamień milowy w regulacji stablecoinów. Wprowadza on jasne wymogi dotyczące rezerw emitentów, które muszą być zabezpieczone dolarami amerykańskimi, depozytami bankowymi lub krótkoterminowymi obligacjami skarbowymi. Eksperci, w tym Nigel Green z deVere Group, określili go jako początek „globalnego wyścigu zbrojeń cyfrowych na pełną skalę”.

Z kolei CLARITY Act, który w lipcu 2025 roku przeszedł przez Izbę Reprezentantów z poparciem obu partii, ma za zadanie wprowadzić długo oczekiwaną jasność regulacyjną. Dzieli on nadzór nad aktywami cyfrowymi między Commodity Futures Trading Commission (CFTC) a Securities and Exchange Commission (SEC). Kryptowaluty, takie jak Bitcoin czy Ethereum, które spełniają definicję „dojrzałego blockchaina”, miałyby trafić pod nadzór CFTC, podczas gdy tokeny będące papierami wartościowymi pozostałyby w jurysdykcji SEC. Ustawa potwierdza również prawo do samodzielnego przechowywania kryptowalut w prywatnych portfelach, co jest kluczowe dla idei decentralizacji.

Ostatni z aktów, projekt senacki The Responsible Financial Innovation Act of 2025, który pojawił się we wrześniu, ma na celu zdefiniowanie „aktywów dodatkowych” (ancillary assets) i stworzenie ram dla ich regulacji. Proponuje on, aby pewne aktywa, nawet jeśli początkowo były sprzedawane jako papiery wartościowe, mogły być traktowane jako towary, jeśli spełnią określone kryteria. Projekt ten ma również na celu stworzenie tzw. „Micro-Innovation Sandbox”, czyli „piaskownicy regulacyjnej”, która umożliwi firmom testowanie nowych produktów i usług w bardziej elastycznym środowisku.

Co to oznacza dla rynku?

Zdaniem wielu osób analiza porównawcza CLARITY Act i The Responsible Financial Innovation Act of 2025 wskazuje na coraz większą zgodność co do wizji regulacji, co zwiększa szanse na przyjęcie spójnej legislacji. Według ekspertów jasne przepisy mogą przyciągnąć na rynek kryptowalut kapitał instytucjonalny, w tym fundusze emerytalne i tradycyjnych gigantów finansowych. Zwiększona pewność regulacyjna ma kluczowe znaczenie dla dalszego wzrostu i masowej adopcji.

Należy jednak pamiętać, że rynek kryptowalut jest również silnie powiązany z szerszymi warunkami makroekonomicznymi. Traderzy i analitycy zwracają uwagę, że choć regulacje wprowadzają stabilność, globalne czynniki, takie jak potencjalna recesja w USA czy decyzje Rezerwy Federalnej w sprawie stóp procentowych, nadal mają ogromny wpływ na zmienność cen. Na przykład, obniżki stóp procentowych historycznie skłaniały inwestorów do poszukiwania bardziej ryzykownych, ale potencjalnie bardziej dochodowych aktywów, do których zaliczają się kryptowaluty.

Nie da się nie ulec wrażeniu, że administracja Trumpa stara się odwrócić politykę poprzedniej ekipy, która „wypędziła” wiele firm kryptowalutowych za granicę. Rządowi zależy na tym, aby amerykańscy innowatorzy i przedsiębiorstwa wrócili do kraju. Harry Jung, zastępca dyrektora Prezydenckiej Rady Doradców ds. Aktywów Cyfrowych, dodał, że rada jest „na jedno kliknięcie” dla firm, które chcą współpracować z administracją, ponieważ „dobre decyzje urzędników są podejmowane na podstawie informacji z pierwszej ręki od innowatorów”.