Wiele oryginalnych pomysłów powstało w sferze krypto, ale mało który zahaczał o sferę religii. Pewna grupa wyznaniowa wpadła bowiem na pomysł, by sfinansować swój kościół – za pomocą rynku kryptowalut i stosownego tokenu.
Inicjatywę tę zorganizowała Colorado House of Prayer, niedenominacyjna grupa wyznaniowa z Fort Collins w stanie (jak nazwa wskazuje) Kolorado, w USA. Jest ona pomysłem duchownego wspólnoty, Blake’a Busha. Oryginalnie, grupa chciała zgromadzić fundusze na zakup kościoła.
Obecnie używa ona świątyni, która jest własnością lokalnego biznesmena. Chce ją jednak przejąć na własność. Koszt tejże jest jednak niebagatelny. Chodzi bowiem o kościół zwany Old Stone Church, piękny zabytkowy budynek, którego koszt zakupu wynieść ma 2,5 miliona dolarów.
Biorąc pod uwagę dość niewielkie rozmiary wspólnoty oraz wyzwanie, jakie stanowiłoby zbieranie tej kwoty z datków wiernych, postanowiono sięgnąć po nowatorskie rozwiązanie. Nowatorskie przynajmniej w tej dziedzinie, w istocie niekojarzącej się ze sferą finansów kryptograficznych.
Kamienna inwestycja
Ogółem bowiem nie byłby to pierwszy przypadek, w którym środki na realizację zgoła pozaekonomicznego celu zbierane są za pośrednictwem tokenów. Różnica od wszelkiej maści mniej lub bardziej bezwartościowych NFT-ów i podobnych wynalazków jest tu jednak zasadnicza.
Token, który wyemituje kościół – Stone Coin – bynajmniej bezwartościowy bowiem nie będzie. Ten w istocie stablecoin będzie działać w oparciu o prywatny blockchain Polymesh. Przede wszystkim jednak, będzie zabezpieczony udziałem we własności nieruchomości, jaką stanowi stary kościół.
Jak przyznał pastor Bush, miał wcześniej pewne doświadczenia z kryptowalutami. Inwestował m.in. w Ripple (XRP). Stwierdził jednak, że pomysł ten – aby”stokenizować budynek” kościoła – zainspirował go w czasie modlitwy. Ten zabieg może w istocie znacznie poszerzyć grono donatorów.
Stary Kamienny Kościół ma bowiem, niezależnie od poglądów religijnych, także zupełnie wymierną wartość rynkową. To solidny budynek, zaś aprecjacja cen nieruchomości oraz wzrost wyceny jego wartości artystycznej może w istocie stanowić niegłupią lokatę kapitału. I rokować zyski.
Kościół z tokenów
Z uwagi na fakt wymierności rynkowej inwestycji w Stone Coin, jego kupno nie będzie zwolnione z podatku. Większość bowiem darowizn na cele religijne i charytatywne w USA korzysta ze zwolnienia. Z drugiej strony – z wymienionych względów kupno tokenu to nie tyle darowizna, co faktyczna inwestycja.
Jak wskazuje Bush, ten sposób finansowania religijnych inwestycji w nieruchomości stanowić może blueprint dla innych organizacji kościelnych. Inwestycja w fizyczny kościół może być nie tylko popularniejsza niż zwykły datek.
Zapewni ona też członkom kongregacji większą kontrolę nad przeznaczeniem i wykorzystaniem budynku – którego „zdecentralizowany właściciel” będzie mógł, przynajmniej w przypadku zorganizowanych wspólnot wiernych, całkiem efektywnie realizować prawa właścicielskie.