Analitycy twierdzą, że kapitalizacja rynku kryptowalut już za 6 lat może wynosić 10 bilionów dolarów.
Rosnące zainteresowanie inwestorów instytucjonalnych aktywami kryptowalutowymi może spowodować, że ich łączna wartość rynkowa przekroczy 10 bilionów dolarów do 2030 roku. Oznacza pięciokrotny wzrost w porównaniu z obecną wartością.
Kapitalizacja rynku kryptowalut – liczby nie kłamią
Obecnie, pod koniec sierpnia 2024 r., kapitalizacja rynku kryptowalut wynosi około 2,08 bln USD. Liczba ta odzwierciedla łączną wartość wszystkich kryptowalut znajdujących się obecnie w obiegu, przy czym Bitcoin jest tu rynkowym liderem, posiadającym kapitalizację rynkową w wysokości około 1,16 bln USD. Tuż za nim na podium znajduje się Ethereum z kapitalizacją rynkową wynoszącą około 302 miliardy dolarów. Ta wycena pozycjonuje rynek kryptowalut jako znaczący sektor finansowy, choć pozostaje on mniejszy niż inne główne klasy aktywów, takie jak złoto, którego kapitalizacja rynkowa szacowana jest na 12,28 bln USD, oraz amerykański rynek akcji, który wynosi około 40,51 bln USD.
Na kapitalizację rynkową wszystkich kryptowalut wpływa szereg czynników. Jednym z nich są wahania cen Bitcoina i Ethereum. Kolejnym są nastroje rynkowe, często mierzone wskaźnikami takimi jak Crypto Fear and Greed Index – pozytywne nastroje generalnie prowadzą do zwiększonych zakupów, podnosząc ceny i kapitalizację rynkową, podczas gdy negatywne nastroje mogą prowadzić do presji sprzedaży i niższych kapitalizacji rynkowych. Na zaufanie inwestorów wpływają też zmiany przepisów oraz postęp technologiczny.
Wróćmy jednak do wspomnianej prognozy. Zacznijmy od tego, że rynek kryptowalut doświadcza bardzo szybkiej ekspansji. Piętnaście lat temu jego wartość była praktycznie rzecz biorąc znikoma. Dziś jesteśmy już w zupełnie innym miejscu – eksperci oczekują bowiem, że do 2027 r. inwestorzy instytucjonalni znacznie zwiększą swoją ekspozycję na aktywa kryptograficzne, zwiększając je z 1,5 proc. do 7 proc. swoich portfeli. Zmianę tę tłumaczy kilka czynników. Po pierwsze, poszukiwanie zysków w środowisku niskich stóp procentowych popycha instytucje w kierunku aktywów alternatywnych. Po drugie, tokenizacja rzeczywistych aktywów otwiera nowe perspektywy inwestycyjne. Wreszcie, poprawa infrastruktury i ram regulacyjnych zmniejsza bariery wejścia.
Zainteresowanie instytucjonalne stymuluje innowacje w branży kryptowalut. – w ciągu zaledwie jednego roku udziały Bitcoina w spółkach notowanych na giełdzie wzrosły niemal trzykrotnie, z 7,2 do 20 miliardów dolarów. Co więcej, entuzjazm ten nie ogranicza się do Bitcoina. Inwestorzy dywersyfikują swoje portfele o nowe produkty, takie jak tokenizowane kredyty hipoteczne, kryptowalutowe instrumenty pochodne i obligacje cyfrowe.
Postęp jest nieunikniony
Zdaniem Atafa Ahmeda, dyrektora generalnego firmy Graphene Investments, w miarę jak aktywa świata rzeczywistego stają się tokenizowane, aktywa cyfrowe staną się istotnym elementem większości portfeli. Przewiduje on przyszłą integrację papierów wartościowych, obligacji i walut cyfrowych banków centralnych z technologią blockchain.
Analitycy są przekonani co do tego, że wykładniczy wzrost rynku kryptowalut wydaje się nieunikniony. Pozostają jednak wyzwania, zwłaszcza w zakresie przepisów prawnych. Ewolucja tych czynników określi tempo, w jakim rynek osiągnie wspomniany pułap 10 bilionów dolarów.