W trakcie kampanii wyborczej Donald Trump zapowiedział utworzenie rezerw Bitcoina w USA. Branża uważnie patrzy na ręce nowemu prezydentowi, a ten nie pozostaje bezczynny, choć są pewne zgrzyty. W minionym tygodniu tuż po zaprzysiężeniu Trump podjął całą masę działań związanych z jego obietnicami. Wśród nich znalazła się również decyzja, zgodnie z którą powstanie specjalna grupa do zbadania aktywów cyfrowych w USA. Jednak rynek poczuł rozczarowanie, ponieważ oczekiwał, że decyzja o zakupie BTC będzie natychmiastowa. Dodatkowe spory wywołały spekulacje dotyczące ewentualnego rozszerzenia rezerw na inne kryptowaluty. Oto tokeny, które mają szansę trafić do amerykańskich rezerw aktywów cyfrowych.
Nie tylko Bitcoin. Kryptowaluty, które mogą trafić do rezerw USA
Z jednej strony nikogo nie powinno dziwić, że Trump nie wydał decyzji o natychmiastowym zakupie Bitcoinów przez USA. Takie działanie wymaga aprobaty parlamentu, a także szeregu działań legislacyjnych, które stworzą ramy prawne dla realizacji tego pomysłu. Mimo wszystko w branży pojawiło się wiele spekulacji, że decyzja Trumpa pozostawia furtkę do tego, by w rezerwach USA znalazły się też inne kryptowaluty.
Takie rozwiązanie bardzo spodobało się CEO Ripple. Brad Garlinghouse nawet nie kryje tego, że lobbuje za tym, by XRP trafiło to rezerw aktywów cyfrowych. To mocno nie spodobało się kilku fanom Bitcoina. Niektórzy oceniają, że takie działania lobbingowe opóźnią realizację pierwotnego pomysłu. Szef badań Riot Platforms, Pierre Rochard, 23 stycznia nazwał Ripple „największą przeszkodą dla Strategicznych Rezerw Bitcoinów”.
Z kolei Wayne Vaughan napisał na X: „Ripple, Ethereum i Solana nie mają miejsca w bilansie rządu USA. Ich uwzględnienie spowodowałoby kosztowne polityczne konsekwencje dla administracji Trumpa”.
Powoli obserwujemy sytuację, której chyba nikt się nie spodziewał. Początkowo społeczność obawiała się, czy obietnica Trumpa nie jest zwykłą kiełbasą wyborczą. Tymczasem może się okazać, że rywalizacja liderów z branży rzeczywiście może opóźnić realizację tego postulatu. W skrajnym wariancie, jeśli firmy się nie dogadają, to rezerwa może nigdy nie powstać.
Kto jeszcze chciałby trafić do rezerw?
XRP to nie jedyny token, który wymienia się w gronie monet, które mogłyby trafić do rezerw walut cyfrowych USA. Mocnym kandydatem wydaje się DOGE, który może być mocno wspierany przez Elona Muska. Miliarder zarzekał się, że nigdy nie zareklamuje żadnej kryptowaluty. Jednak wielokrotnie wspierał Dogecoina, chociażby swoimi postami na X. Poza tym Tesla przyjmuje płatność w DOGE, a rynek spekuluje, że niebawem memecoinem zapłacimy również na portalu X.
Prawdopodobnie, jeśli pojawi się taka szansa, to kolejnym tokenem, który będzie aspirował do trafienia na taką listę, jest Cardano. Pod koniec zeszłego roku Charles Hoskinson wywołał spore poruszenie wokół ADA, gdy przekazała, że dołączy do zespołu ds. polityki kryptowalutowej w administracji Donalda Trumpa. Tak bliskie relacje z nową administracją dają szanse na lobbowanie za Cardano.