Na rynku bitcoina dzieje się coś, co nie miało miejsca od 2018 roku. Tylko 15% całkowitej podaży BTC znajduje się obecnie na giełdach kryptowalut. Eksperci ostrzegają, że taka sytuacja może wywołać szok podaży, który radykalnie wpłynie na cenę. Bitcoin trzyma się powyżej granicy 100 000 dolarów, a popyt instytucjonalny nie słabnie. Czy zbliża się moment, który zapisze się w historii kryptowalut?
Historyczne minimum dostępności bitcoina
Dane z firmy Glassnode nie pozostawiają złudzeń. Ilość BTC dostępnych na giełdach spadła do najniższego poziomu od sierpnia 2018 roku. To zaledwie 15% całkowitej podaży. Reszta monet znajduje się w rękach inwestorów długoterminowych lub na zimnych portfelach.
Zjawisko to może zapowiadać niedobór podaży. Gdy popyt rośnie, a oferta maleje, ceny zazwyczaj wystrzeliwują. Taki scenariusz już wcześniej prowadził do rajdów cenowych. Tym razem sytuację zaostrza aktywność funduszy ETF.
Od połowy czerwca do funduszy spotowych wpłynęło ponad 4,7 miliarda dolarów. Tylko w poniedziałek było to aż 102 miliony. Inwestorzy instytucjonalni kupują bez wahania, mimo wysokich cen.
Grube ryby zabierają bitcoina z rynku
Nie tylko mali gracze zmieniają strategię. Duże firmy i tzw. wieloryby wycofują swoje BTC z giełd. Oznacza to, że nie planują szybkiej sprzedaży. Wierzą w dalszy wzrost wartości bitcoina.
Również na rynkach OTC, gdzie zawiera się największe transakcje poza giełdami, widać malejące zasoby. Biura brokerskie nie są już w stanie zaspokoić dużych zleceń bez podnoszenia cen.
Z danych wynika, że firmy trzymają już 4% całkowitej podaży BTC, co odpowiada wartości 89,88 miliarda dolarów. To pokazuje skalę zjawiska i tempo, w jakim bitcoin znika z rynku.
Czy zbliża się szok podaży?
Cena bitcoina od wielu dni utrzymuje się powyżej granicy 100 000 dolarów. Pomimo drobnych korekt, rynek wygląda stabilnie. Jednak każdy spadek może uruchomić falę likwidacji pozycji lewarowanych. Według CoinGlass stawką jest ponad 6,4 miliarda dolarów.
Eksperci ostrzegają, że obserwujemy bezprecedensową rozbieżność między podażą a ceną. Wskazują, że inwestorzy nie chcą już sprzedawać – chcą przechowywać. To może wkrótce doprowadzić do gwałtownych zmian.
Zjawisko tzw. bitcoin treasury zyskuje na sile. Coraz więcej firm zabezpiecza swoje środki właśnie w BTC. Wszystko wskazuje na to, że rynek zbliża się do punktu zwrotnego.