Kryptowaluta Cardano ma ponownie perypetie. Napięcie wokół ostatniego rozszczepienia jej sieci gwałtownie wzrosło po tym, jak jej twórca Charles Hoskinson publicznie stwierdził, że nie był to przypadkowy błąd, lecz celowy i zaplanowany atak.
W oświadczeniu z 24 listopada Hoskinson ujawnił, że za incydentem ma stać były operator puli stakingowej (SPO) oraz wczesny współtwórca projektu, który wykorzystał wiedzę z czasów testnetu, aby zakłócić działanie sieci.
„To był atak wymierzony w mnie osobiście. Został przygotowany z premedytacją, wymagał godzin pracy i pełnej znajomości kodu. To nie był błąd — to była złośliwa akcja” – powiedział Hoskinson.
Jak doszło do rozszczepienia łańcucha Cardano
Incydent miał miejsce 21 listopada i był związany z tzw. malformed delegation transaction — błędnie sformułowaną transakcją delegacyjną, która spowodowała czasowe rozdzielenie łańcucha (chain split).
W efekcie różne wersje oprogramowania węzłów Cardano zaczęły walidować transakcje w odmienny sposób, co tymczasowo doprowadziło do rozbieżności w produkcji bloków. Hoskinson wyjaśnił, że atakujący wykorzystał niespójności w walidacji pomiędzy wersjami węzłów, a sam proces przygotowania ataku musiał być dokładnie przemyślany i technicznie złożony.
„To był atak na infrastrukturę publiczną, której zaufały miliony użytkowników w ponad 100 krajach. Gdyby sieć była większa, szkody mogłyby sięgać miliardów dolarów” – ostrzegł Hoskinson.
Kryptowaluta ADA nie ma poczucia humoru
Założyciel Cardano porównał incydent do cyberataków na krytyczne systemy — takie jak sieci energetyczne czy infrastruktura internetowa. Podkreślił, że konsekwencje takiego działania są poważne nie tylko dla niego, ale dla całej społeczności, która polega na stabilności i bezpieczeństwie blockchaina Cardano.
„Kiedy ktoś z premedytacją atakuje sieć, by zaszkodzić mojej reputacji, tak naprawdę uderza we wszystkich użytkowników Cardano” – stwierdził Hoskinson.
Według niego atak został wymierzony w jego własną pulę stakingową, co dodatkowo wskazuje na osobisty charakter działań napastnika.
Sprawa trafiła do organów ścigania
Hoskinson poinformował, że incydent został zgłoszony organom ścigania, w tym amerykańskim władzom federalnym. Choć nie ujawnił tożsamości podejrzanego, zaznaczył, że śledztwo ma charakter międzynarodowy, ponieważ infrastruktura Cardano działa globalnie i podlega wielu jurysdykcjom. Społeczność ADA wyraziła poparcie dla działań Hoskinsona, jednocześnie domagając się zwiększenia odporności protokołu i wzmocnienia mechanizmów bezpieczeństwa przed podobnymi próbami ataków w przyszłości.
Co to wszystko oznacza
Atak na sieć Cardano z 21 listopada, który początkowo uznano za błąd w kodzie, okazuje się – według założyciela projektu – celowym sabotażem. Hoskinson nie ma wątpliwości, że incydent był zamierzony i motywowany personalnie, a jego skutki mogły być katastrofalne dla całego ekosystemu. Śledztwo trwa, a Cardano planuje dodatkowe środki ochronne dla swojej infrastruktury, aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości.