Ostatni tydzień września mocno ostudził nastroje na rynku kryptowalut. W krótkim czasie z branży wyparowały setki miliardów dolarów, a kursy znacząco spadły. Jednak optymizm powoli wraca w związku z tym, że rozpoczyna się ostatni kwartał roku, który zazwyczaj przynosił duże wzrosty. Sam Bitcoin tylko w październiku rósł w dwucyfrowym tempie aż dziewięć razy w ciągu ostatnich 13 lat. Bardzo udaną końcówkę poprzedniego roku zaliczył również inny token z TOP 10. Chyba największą gwiazdą po BTC w tamtym okresie był XRP, który wystrzelił kilkaset procent w górę i to pomimo tego, że oficjalnie wciąż był w sporze z SEC. Czyżby wieloryby znowu szykowały się na gigantyczny rajd?
Wieloryby wyczuwają kolejny gigantyczny rajd na XRP?
Pod koniec września sytuacja Ripple wyraźnie się pogorszyła. Token straciła około 15 mld dolarów kapitalizacji rynkowej i znowu spadł poniżej trzech dolarów. Według wielu obserwatorów rynku, to kluczowy poziom, który jest warunkiem odbicia na kolejne szczyty. Październik rozpoczął się od prawdziwej bomby i informacji o rezygnacji Davida Schwartza z funkcji dyrektora technicznego Ripple.
Jednak w tym samym czasie swoją obecność zaznaczyły również wieloryby i wygląda na to, że to one w dużej mierze pomagają tokenowi wrócić na szczyt. Jak poinformował Ali Martinez, na początku tygodnia duzi posiadacze kupili aż 250 mln sztuk tej kryptowaluty.
To świetna informacja z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze wieloryby kupujące na spadkach to znak, że token może odbić. Po drugie 1 października doszło do kolejnego odblokowania 1 mld XRP. Skoro giganci chętnie kupują altcoin to raczej nie ma się co martwić o wzrost podaży, który jest niebezpieczny dla kursu.
Póki co te ruchy wystarczył, by odzyskać kluczowy poziom. W chwili pisania tekstu XRP kosztuje 3,06 USD i tylko w ciągu ostatnich 24 godzin wzrósł o 3,82%. Z kolei w trakcie ostatniego tygodnia i miesiąca kryptowaluta zyskała na wartości odpowiednio 4,62% oraz 10,98%. Od początku roku XRP zyskał na wartości już 47,29%.
Na co liczą duzi gracze?
To, że wieloryby ruszyły na zakupy i celują w XRP to dobra wiadomość, ale co właściwe stoi za tymi decyzjami? Odpowiedź nie jest jednoznaczna, ale prawdopodobnie rynek odlicza już dni do startu funduszy spotowych powiązanych z tokenem. W kolejce czeka siedem takich produktów, a SEC decyzje może podjąć już w październiku.
Przykłady Bitcoina i Etherum pokazują, że fundusze spotowe powiązane z kryptowalutami przyciągają nowych uczestników, w tym przede wszystkim instytucje. Ewentualny sukces XRP ETF może przekonać nieprzekonanych. W tym przypadku chodzi głównie o BlackRock, który do tej pory nie wykazała zainteresowania emisją takiego produktu i nie planuje go wprowadzać. Być może spektakularny sukces przekona giganta, że warto.
Ponadto Ripple kilka tygodni temu oficjalnie zamknął spór z SEC. Według wielu ekspertów to była ostatnia przeszkoda do aktywacji realnego potencjału XRP. Czyżby pod koniec roku miało nadejść wielkie przebudzenie?