Szanse na obniżkę stóp Fed rosną do 97% po niższym od oczekiwań CPI. Co to oznacza dla Bitcoina?

Wrześniowy wskaźnik cen konsumpcyjnych w Stanach Zjednoczonych wzrósł o 3,0% rok do roku, podczas gdy rynek oczekiwał wyniku 3,1%. To pierwszy raz od stycznia, gdy inflacja osiągnęła poziom 3%. Dane zaskoczyły inwestorów i natychmiast wpłynęły na notowania kontraktów prognozujących decyzje Rezerwy Federalnej. 

Na platformie Polymarket prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych w październiku wzrosło do 97%. Bitcoin szybko zareagował, wracając w pewnym momencie powyżej 111 tysięcy dolarów.

Inflacja niższa od prognoz w każdym ujęciu

Wzrost cen w USA wynikał głównie z drożejących paliw i żywności, przy niewielkim udziale ceł. Miesięczna dynamika inflacji wyniosła jednak tylko 0,3%, wobec oczekiwanych 0,4%. Wskaźnik bazowy, nieuwzględniający żywności i energii, także wypadł łagodniej – 3,0% rocznie i 0,2% w ujęciu miesięcznym.

Łagodniejsze dane oraz oznaki osłabienia rynku pracy sprawiły, że uczestnicy rynku finansowego spodziewają się obecnie obniżki stóp o 25–50 punktów bazowych podczas najbliższego posiedzenia Fed.

Perspektywa dla Bitcoina

Farzam Ehsani, współzałożyciel i prezes VALR zauważył, że obecne otoczenie makroekonomiczne może sprzyjać aktywom cyfrowym. Według niego inwestorzy mogą przesuwać kapitał z bezpiecznych instrumentów w kierunku bardziej dochodowych aktywów. W takim scenariuszu Bitcoin mógłby dojść do przedziału 130–132 tysięcy dolarów w pierwszym kwartale 2026 roku.

Ehsani podkreślił jednak, że taki rozwój sytuacji nie jest przesądzony. Bitcoin wciąż pozostaje aktywem o podwójnym charakterze – z jednej strony pełni funkcję przechowywania wartości, z drugiej zachowuje cechy instrumentu ryzykownego.

Rynki przygotowują się na zmianę polityki monetarnej

Po publikacji danych o inflacji anonimowy inwestor o znakomitej historii transakcji otworzył długie pozycje na Bitcoinie i Ethereum o wartości 155 milionów dolarów. Równocześnie kontrakty terminowe na Nasdaq i S&P wzrosły odpowiednio o 0,83% i 0,57%, co wskazuje na wzrost apetytu na ryzyko wśród inwestorów giełdowych.

Analitycy rynku kryptowalut, w tym Michael van de Poppe, sugerują, że niższe dane inflacyjne mogą doprowadzić do nowego rekordu cenowego Bitcoina w najbliższym miesiącu.

Według analiz VanEck globalna podaż pieniądza M2 nadal tłumaczy ponad połowę wahań ceny Bitcoina. Instytucja interpretuje to jako potwierdzenie tezy, że kryptowaluta odgrywa rolę przeciwwagi wobec nadmiernego zwiększania podaży waluty fiducjarnej.

Analiza techniczna i możliwe scenariusze

Wskaźnik MACD na miesięcznym wykresie Bitcoina sygnalizuje formację podobną do wcześniejszych momentów osłabienia trendu. Historycznie każda taka sytuacja kończyła się spadkami w przedziale 60–80%. Jednak tamte zdarzenia występowały po zakończeniu faz hossy i stanowiły raczej potwierdzenie zmiany kierunku niż ostrzeżenie przed nią.

Obecna cena Bitcoina utrzymuje się w pobliżu 110 tysięcy dolarów, czyli około 12% poniżej tegorocznych maksimów. Warunki monetarne różnią się jednak od wcześniejszych okresów spadkowych, ponieważ rynek oczekuje poluzowania polityki Fed, a nie jej zaostrzenia.

W krótkim terminie najbardziej prawdopodobny scenariusz to konsolidacja w przedziale 95–120 tysięcy dolarów. Wybicie powyżej górnej granicy, wsparte rosnącym wolumenem, mogłoby otworzyć drogę do poziomów 130–132 tysięcy w pierwszym kwartale 2026 roku.