Po raz pierwszy od wielu miesięcy coś wyraźnie zgrzytnęło w bitcoinowej maszynie Michaela Saylora. I to niezależnie od ceny samego BTC. Strategy sprzedało akcje za 747,8 mln dolarów, ale… nie kupiło ani jednego Bitcoina. Dla rynku to sygnał, który trudno zignorować. Zwłaszcza że cena akcji balansuje tuż nad kluczowym wsparciem na poziomie 155 dolarów.
Zero BTC, za to prawie 750 mln dolarów gotówki
Z dokumentów opublikowanych przez spółkę wynika, że w tygodniu zakończonym 21 grudnia Strategy nie dokonała żadnego nowego zakupu Bitcoina. Stan posiadania pozostał na poziomie 671 268 BTC, co przy obecnych cenach oznacza portfel warty około 64 miliardy dolarów.
Zamiast tego firma sprzedała 4,54 mln akcji klasy A, inkasując niemal trzy czwarte miliarda dolarów. Co istotne, nie uruchomiono żadnego z czterech programów emisji akcji uprzywilejowanych (STRF, STRC, STRK, STRD). To czysta emisja equity, bez dodatkowych fajerwerków.
Łącznie Strategy wciąż dysponuje ponad 41 miliardami dolarów potencjalnej mocy emisyjnej, więc amunicji jej nie brakuje. Pytanie brzmi: dlaczego tym razem nie została użyta do kupna BTC?
Gotówka zamiast Bitcoina – zmiana tonu?
Rezerwy dolarowe spółki wzrosły do 2,19 miliarda USD, wobec 1,44 na początku grudnia. To wyraźna zmiana akcentów po miesiącach agresywnej akumulacji, która podniosła zasoby BTC Strategy z około 400 tys. w połowie 2024 roku do ponad 671 tys. pod koniec 2025.
Średnia cena zakupu Bitcoina przez spółkę wynosi 74 972 USD. Przy obecnych poziomach (okolice 89 tys. USD) pozycja wciąż jest solidnie na plusie. Nie jest tak spektakularnie, jak bywało w przeszłości, ale zostaje około 19%. To daje komfort. Ale też przestrzeń do… pauzy.
MSTR pod presją. Rynek nie wybacza wahania
Akcje Strategy od lipcowych szczytów w okolicach 460 USD straciły już ponad 60%. Każda próba odbicia była w ostatnich tygodniach brutalnie gaszona. Wskaźniki techniczne pozostają jednoznacznie niedźwiedzie, a strefa 155-160 USD to ostatnia linia obrony.
Jej przełamanie może otworzyć drogę nawet do 125 USD, czyli kolejnych kilkudziesięciu procent spadku. Właśnie dlatego rynek patrzy na ręce biznesu Saylora wyjątkowo uważnie.
Czy to tylko taktyczna pauza przed kolejnym zakupowym uderzeniem, czy sygnał, że nawet najbardziej pro-bitcoinowy byk świata zaczyna grać ostrożniej? Gdy Strategy przestaje kupować BTC, rynek zawsze zaczyna zastanawiać się: dlaczego?