Rynek kryptowalut w ostatnich godzinach znów krwawi. Solana (SOL) przyjęła z kolei chyba najbardziej dotkliwy cios, robiąc za żywą tarczę. Kurs tej popularnej kryptowaluty spadł o ponad 8% w ciągu doby i 30% w ciągu tygodnia. Solana tym samym przebiła kluczowy poziom wsparcia i zeszła do nowego lokalnego minimum na 165 dolarów. Jakie są dalsze scenariusze przed tokenem, który jeszcze niedawno był gwiazdą kryptowalutowego salonu?
Solana traci kluczowe wsparcie! Kurs spadł o 30%, a analitycy ostrzegają
Jeszcze niedawno SOL przez dłuższy czas utrzymywała się w stabilnym przedziale między 175 a 250 dolarów, osiągając szczyt na poziomie 253 USD. Miało to miejsce podczas wrześniowej euforycznej fali, na której frunął cały rynek. Od tego czasu jednak kurs SOL mocno zanurkował. Każda próba powrotu powyżej granicy 200 dolarów kończyła się bolesnym fiaskiem.
Według eksperta Ali Martineza, Solana wciąż porusza się w szerokim makrozakresie 100-260 dolarów. I aby pokazać siłę musi odzyskać i na dobre pokonać poziom 200 dolarów. W przeciwnym razie może dojść do kolejnej fali wyprzedaży. Martinez ostrzega, że jeśli kryptowaluta nie odbije od obecnych poziomów, korekta może sięgnąć nawet 30%, sprowadzając kurs w okolice 115 dolarów.
Podobnego zdania jest trader DonAlt, który zauważa, że w zakresie między 165 a 210 dolarów lepiej zachować ostrożność. „Jeśli SOL przebije 210, wtedy można mówić o powrocie byków.”
Nie wszyscy widzą czarne scenariusze
Niektórzy eksperci zachowują jednak względny spokój. Na przykład według tradera Elite Crypto, obecne spadki to po prostu „zdrowa korekta po miesiącach wzrostów”. Jego zdaniem Solana może jeszcze zejść do 158 dolarów, ale wciąż utrzymuje długoterminowy trend wzrostowy.
Optymistyczny ton podtrzymuje też Hunter Horsley, CEO Bitwise. Jego firma uruchomiła niedawno pierwszy fundusz ETF oparty o staking Solany, który w zaledwie cztery dni przyciągnął 400 milionów dolarów napływów. To najwięcej spośród wszystkich nowych produktów kryptowalutowych.
Horsley podkreśla, że inwestorzy ETF-owi to gracze długoterminowi, a Solana ma potencjał, by wrócić do wzrostów, gdy tylko rynek się ustabilizuje.
Na razie rynek wygląda, jakby znów tracił grunt pod nogami i Solana niestety jest w pierwszym rzędzie. Dla części inwestorów to moment paniki, dla innych być może okazja życia. Jeśli byki w miarę szybko nie odzyskają poziomu 200 dolarów, kolejny rozdział tej historii może pisać już nie euforia, a strach.