Zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich przywróciło rajd Bitcoina na właściwie tory. Powrót był na tyle udany, że największa kryptowaluta szybko zdobyła nowe ATH. Ta sytuacja w ciągu kilku dziesięciu godzin wykreowała nową grupę milionerów Bitcoina. Jeśli trend się utrzyma i spełnią się zapowiedzi ekspertów, to może to być dopiero początek.
Kilkanaście tysięcy nowych milionerów Bitcoina
Emocje związane z wynikami wyborów prezydenckich szybko udzieliły się rynkom finansowym. Bitcoin, który jeszcze kilka dni temu był na rozdrożu, dzięki tym bodźcom skoczył na tyle wysoko, by zdobyć nowe ATH. Impuls był na tyle silny, że momentalne zwiększyła się również grupa milionerów Bitcoina.
Jak wyliczył portal Finbold 7 października 121 061 adresów posiadało BTC o wartości ponad 1 miliona dolarów. Natomiast po wystrzale Bitcoina z 6 listopada było ich 132 842. To oznacza, że w krótkim czasie przybyło 11 487 nowych milionerów Bitcoina.
W tej grupie milionerów 121 126 adresów posiada portfele o wartości od 1 do 9,99 miliona dolarów. Z kolei 11 716 to adresy posiadające więcej niż 10 milionów dolarów. Ta druga grupa w ciągu miesiąca powiększyła się 1263 adresy (12,29%,).
Analitycy oceniają, że gwałtowny wzrost wartości Bitcoina to wynik zwycięstwa Donalda Trumpa. Polityk przez całą kampanię kreował się na kandydata, który będzie chronił i wspierał Bitcoina. Trump wziął m.in. udział w konferencji Bitcoin 2024, gdzie zobowiązał się, że włączy Bitcoina do rezerw finansowych USA.
To dopiero początek?
Liczby, które wykręca po wyborach Bitcoin, robią wrażenie. A jeśli trend utrzyma się dłużej i spełnią się przedwyborcze prognozy, to może być dopiero początek.
Wystarczy wspomnieć o prognozie, którą zaprezentował Bernstein. Według prognoz firmy, po wyborczym zwycięstwie Donalda Trumpa Bitcoin może osiągnąć od 80 do 90 tys. dolarów do końca tego roku. Analitycy Bernstein argumentują, że polityk jawi się jako orędownik kryptowalut. Dlatego jego osoba może sprzyjać wzrostom głównej kryptowaluty.
Jeszcze lepiej wyglądają zapowiedzi Standard Chartered. Bank prognozował we wrześniu, że jeśli republikanin zwycięży w wyborach prezydenckich w USA, to przed końcem roku Bitcoin może osiągnąć 125 tys. dolarów.
Z drugiej strony są analitycy, którzy ostrzegają, że euforia powyborcza może ponieść Bitcoina tylko przez chwilę. Jednym z nich jest Ruslan Lienkha. Szef rynków YouHodler, przypuszcza, że Bitcoin po zaatakowaniu rekordu może wzrosnąć tylko do pewnego poziomu. Ekspert ocenił, że „psychologiczny poziom około 80 000 dolarów może stanowić punkt, w którym inwestorzy zaczną realizować zyski, potencjalnie wywołując presję na sprzedaż”.