Bitcoin otarł się o granicę 100 tys. dolarów dosłownie o włos. Spadająca od miesiąca dominacja BTC powoduje, że rynek nabiera coraz więcej wątpliwości co do tego, że największa kryptowaluta przed końcem roku pokona tę psychologiczną barierę. Jednak chyba mało kto spodziewał się, że w gronie wątpiących znajdzie się sam Robert Kiyosaki. W swoim najnowszym wpisie „bogaty ojciec” ocenia, że Bitcoin utknął i może spaść z hukiem. Czy w takim razie ekspert szykuje się do pozbycia się tego aktywa ze swojego portfela?
Robert Kiyosaki: Bitcoin może spaść do 60 tys. dolarów
99 645 dolarów to najnowsze ATH Bitcoina, które ustanowił 22 listopada. Wydawało się, że pokonanie bariery 100 tys. dolarów kwestia godzin. Tymczasem mija kolejny tydzień, a kurs największej kryptowaluty waha się i nie wykazuje przekonujących oznak tego, że uda się zdobyć ten poziom. Rynek powoli zaczyna wątpić, czy to jest w ogóle możliwe, a wśród nich znalazł się nawet Robert Kiyosaki. Obok Michale Saylor to chyba największy entuzjasta BTC.
W jednym z wpisów na X, który Robert Kiyosaki opublikował w weekend, ekspert ocenił, że sytuacja BTC nie wygląda najlepiej. Kiyosaki napisał, że Bitcoin utknął poniżej 100 tys. dolarów. Według słynnego eksperta „oznacza to, że BTC może spaść do 60 tys. dolarów”. Czy to oznacza, że bogaty ojciec już nie kocha Bitcoina i planuje sprzedaż, póki da się na nim jeszcze sporo zarobić? Nic z tych rzeczy.
Robert Kiyosaki nie pozostawia złudzeń i śmiało zapowiada, że jeśli dojdzie do tak potężnej korekty, to zamierza skorzystać z „wyprzedaży” i dokupić jeszcze więcej Bitcoinów do swojego portfela. Wynika to z tego, że inwestor wierzy, że do 2025 roku Bitcoin będzie wart 250 tys. dolarów. Dlatego jak napisał: „na tym etapie nie jest ważna cena, tylko to, ile BTC kupisz. Chcę więcej BTC”.
Bitcoin na rozdrożu
Z jednej strony Bitcoin wciąż mocno trzyma się na fali dużego zainteresowania, w tym również ze strony podmiotów instytucjonalnych. Najlepiej obrazują to wyniki funduszy spotowych BTC ETF, które od kilku tygodni notują napływy środków i biją kolejne rekordy.
Oczekiwania Kiyosakiego co do przyszłości Bitcoina pokrywają się z prognozami dużych instytucji. Standard Chartered Bank na początku roku również prognozował, że jeśli fundusze spotowe BTC ETF pozostaną silne, to w 2025 roku Bitcoin powinien dotrzeć do 250 tys. dolarów. To nie jedyna tak optymistyczna prognoza dla największej kryptowalut. Jednak w trwającym cyklu jest kilka sygnałów, które mogą sugerować możliwy spadek.
Eksperci coraz częściej zwracają uwagę na fakt, że dominacja Bitcoina na rynku topnieje. Tylko w zeszłym tygodniu wskaźnik ten spadł o 3,89%. Z kolei w ciągu ostatniego miesiąca dominacja BTC spadła o 5,67%. Dlaczego to takie ważne? Zwykle, gdy dominacja rynkowa BTC spada, może to oznaczać, że uwaga posiadaczy kryptowalut kieruje się w strony altcoinów. To może być jeden z sygnałów mówiący o tym, że rozpoczyna się sezon na tzw. tokeny alternatywne.