Wczoraj, 1 października 2024 roku Robert Kiyosaki, popularny w Polsce inwestor, edukator finansowy i autor bestsellera „Bogaty ojciec, biedny ojciec”, opublikował wpis na platformie X (dawniej Twitter) przestrzegający przed rekomendacjami finansowymi ze strony „byle kogo”. Jak twierdzi, jego przyjaciel miał usłyszeć od pewnej osoby, że „irackie dinary są najbezpieczniejszą i najlepszą inwestycją”. Porada miała pochodzić pierwotnie od „samego Jezusa Chrystusa”. Kiyosaki sugeruje zamiast tego trzymać się sprawdzonych aktywów.
Jezus Chrystus poleca inwestować w irackie dinary? Nie tak szybko
Kiyosaki szybko spuentował, że to kontynuacja starego oszustwa, które od lat krąży w kręgach finansowych. Złudna nadzieja na szybkie wzbogacenie się dzięki irackiemu dinarowi była propagowana przez oszustów od czasu inwazji USA na Irak, obiecując inwestorom gwałtowny wzrost wartości lokalnej waluty. W rzeczywistości, jak podkreśla Kiyosaki, wartość dinara w stosunku do dolara amerykańskiego od tego czasu głównie spadała.
W związku z powyższym autor zachęca swoich sympatyków, aby zachowali szczególną ostrożność przy wyborze lokat dla swoich oszczędności, niezależnie od tego, jak „niebiańskie” mogą się wydawać źródła porad finansowych. „Robi się dziwnie… bądźcie ostrożni, kiedy ktoś udziela wam porad inwestycyjnych… nawet jeśli to Jezus” – napisał Kiyosaki.
Robert Kiyosaki uważa złoto i Bitcoina za „boskie” i „ludzkie” pieniądze
Mimo odrzucenia okazji życia do zainwestowania w przyszłościowego irackiego dinara Kiyosaki od dawna jest zwolennikiem inwestycji w to, co autor sam nazywa mianem „boskich” i „ludzkich” aktywów. Jedną z takich lokat, o której sam wielokrotnie wspominał, jest złoto – które jego zdaniem stanowi u każdego długoterminowego inwestora niezawodną ochronę przed niestabilnym uwarunkowaniem gospodarczym.
Kiyosaki, często powołując się na złoto jako „walutę Boga”, podkreślał jego rolę jako bezpiecznej przystani w niestabilnych czasach. Oprócz niego zaleca również inwestowanie w cyfrowy odpowiednik „królewskiego metalu” – kryptowalutę Bitcoin – którą nazywa „pieniądzem ludzi”. Zgodnie z jego poglądami, wzrost amerykańskiego długu publicznego może doprowadzić do poważnych problemów gospodarczych, a aktywa takie jak Bitcoin, złoto i srebro mają szansę zyskać na wartości w nadchodzących latach.
We wrześniu tego roku Kiyosaki ponownie podkreślił swoje przekonanie, że Bitcoin, złoto i srebro są o wiele bardziej wartościowymi inwestycjami niż „fałszywe” aktywa, takie jak amerykańskie obligacje. Według niego te trzy surowce wkrótce jeszcze bardziej wystrzelą w górę, oferując inwestorom ochronę przed nadchodzącym załamaniem szerokiego rynku.
Czy prognozy Kiyosakiego się sprawdzają?
Przewidywania Kiyosakiego dotyczące złota okazały się, przynajmniej na ten moment, trafne. Cena tego cennego metalu stale rośnie i na dzień 2 października 2024 roku wynosi 2647 USD za uncję w momencie powstawania tego artykułu.
Sytuacja z Bitcoinem jest niestety mniej klarowna. Po świeżym ataku rakietowym Iranu na Izrael z 1 października, cena Bitcoina stoczyła się w rejony 60 000 dolarów za monetę i to pomimo wstępnego optymizmu w związku z rozpoczęciem października, historycznie jednego z najlepszych miesięcy dla giełdy i Bitcoina.