Autor bestsellerów Robert Kiyosaki, znany ze swojej książki „Bogaty ojciec, biedny ojciec”, uważa, że złoto, srebro i Bitcoin odnotują gwałtowny wzrost, jeśli gospodarka się załamie.
Co więcej, inwestor przewiduje, że bitcoin osiągnie wartość 120 tys. dolarów już w przyszłym roku.
„Srebro jest lepsze niż złoto”
W serii tweetów Kiyosaki sugeruje, że w przypadku krachu na rynkach akcji i obligacji, ceny złota i srebra gwałtownie wzrosną. Co więcej, przewiduje on, że cena złota może osiągnąć 1 milion dolarów za uncję, a srebra od 60 do 75 tys. dolarów za uncję.
Kiyosaki uważa, że srebro jest lepszą inwestycją długoterminową. „Problem w tym, że złoto jest wielokrotnie droższe od srebra” – napisał. „Srebro jest przemysłowym metalem szlachetnym, który staje się coraz rzadszy w miarę zużycia. Dla mnie srebro jest lepszą okazją jako inwestycja długoterminowa. Najlepsze jest to, że każdy może posiadać srebro (…)”
Biznesmen od dawna opowiada się za inwestycjami alternatywnymi. Wcześniej nazwał je najlepszą inwestycją długoterminową, tłumacząc, że kupuje prawdziwe złote i srebrne monety zamiast funduszy giełdowych (ETF). Zgodził się również z Andym Schectmanem, dyrektorem generalnym Miles Franklin Precious Metals, który nazwał srebro „najbardziej niedowartościowanym aktywem pokolenia”.
Podczas występu w programie „The Daniela Cambone Show”, inwestor podkreślił wartość złota i srebra w niepewnych czasach:
Kiyosaki spodziewa się, że grupa BRICS, w skład której wchodzą Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i RPA, ogłosi nową cyfrową walutę opartą na złocie podczas szczytu, który odbędzie się w dniach 22-24 sierpnia. Jak podkreślił, będzie to miało tragiczne konsekwencje dla dolara amerykańskiego. „22 sierpnia 2023 r. w Johannesburgu w RPA kraje BRICS ogłaszają kryptowalutę opartą na złocie. USD umrze (…) Biliony dolarów amerykańskich wracają do domu. Inflacja przez dach” – pisał w lipcu na Twitterze.
Jego rada, jak radzić sobie z nadchodzącym upadkiem dolara amerykańskiego jako światowej waluty rezerwowej, pozostaje wciąż taka sama – należy zaopatrzyć się w złoto, srebro i Bitcoin.
Zobacz też: Podsumowanie tygodnia: złoto i srebro w dół, platyna i pallad zyskują
Kiyosaki się myli?
Przypomnijmy, że 3 lipca br. rosyjska ambasada w Kenii napisała na Twitterze, że BRICS przygotowuje się do wprowadzenia nowej waluty opartej na złocie na nadchodzącym szczycie:
Jednak 20 lipca br. Anil Sooklal, ambasador RPA w BRICS, próbował uciszyć plotki na ten temat tłumacząc dziennikarzom, że temat ten nie będzie omawiany podczas planowanego spotkania. – Nigdy nie było mowy o walucie BRICS. Nie ma jej w porządku obrad – powiedział podczas briefingu dla mediów. – To, co powiedzieliśmy i nadal pogłębiamy, to handel w lokalnych walutach i rozliczenia w lokalnych walutach.
Ambasador dodał jednak, że kraje członkowskie bloku będą nadal odchodzić od dolara amerykańskiego, a zachodnie sankcje nałożone na Rosję po inwazji na Ukrainę przyspieszają tę transformację. – BRICS rozpoczął proces, który został przyspieszony w wyniku konfliktu, w wyniku jednostronnych sankcji – powiedział Sooklal. – Dni świata skoncentrowanego na dolarze dobiegły końca, to rzeczywistość. Mamy dziś wielobiegunowy globalny system handlowy – podkreślił.
Może Cię zainteresować: