Społeczność Ripple (XRP) to chyba najbardziej cierpliwa i wytrwała grupa w świecie kryptowalut. Chociaż analitycy wciąż doszukują się szans na solidne odbicie, to token dalej pozostaje w strefie poniżej 1 dolara. Jednak najnowsze analizy wyglądają wyjątkowo obiecująco. Eksperci dostrzegli, że kryptowaluta jest blisko powtórzenia pewnego schematu, który poprzednim razem spowodował gwałtowny wzrost wartości tokena aż o 60 000%. Czy jest szansa, by ta historia się powtórzyła?
Ripple (XRP) ma szansę powtórzyć wzrost o 60 000%
W przypadku Ripple (XRP) analitycy nieustannie prezentują prognozy, które ostatecznie mijają się z rzeczywistością. Jednak najnowsze spostrzeżenia i analizy wyglądają wyjątkowo interesująco. Kilku ekspertów, w tym założyciel CoinChartist Tony Severino, zauważyli, że kryptowaluta powtarza schemat, który w latach 2017-2018 poprzedził gigantyczny wzrost jej wartości aż o 60 000%.
Szerokość wstęgi Bollingera (BBW) na miesięcznym wykresie XRP osiągnęła w lipcu nowe minimum i przypomina odczyty ze wspomnianego okresu. Zdaniem analityków, z technicznego punktu widzenia tego typu okresy niskiej zmienności często mogą poprzedzać duże ruchy cen. Należy jednak zaznaczać, że gdy pasma są wąskie, gwałtowne ruchy mogą nastąpić zarówno w górę, jak i w dół.
Obecna konsolidacja XRP trwała dwukrotnie dłużej niż w latach 2016-2017, a miesięczna zmienność była jeszcze niższa. Z tego względu analitycy oczekują gwałtownego przełamania rynku. Jednak notowania XRP znajdują się powyżej środkowej wstęgi Bollingera, co sugeruje zwykle, że rynek jest nieznacznie bardziej sprzyjający dla byków.
Ponadto Tony Severino sądzi, że wskaźnik siły względnej (RSI) sugeruje, że kryptowaluta jest gotowa do przełamania linii sześcioletniego trendu spadkowego.
Pomimo obiecujących odczytów analitycy zastrzegają, że scenariusz przełamania XRP może zająć miesiące. Prawdopodobnie nastąpi to po zbieżności górnej i dolnej linii trendu trójkąta symetrycznego w sierpniu 2025 r. Jakiekolwiek zdecydowane przełamanie poniżej dolnej linii trendu grozi unieważnieniem długoterminowego scenariusza wzrostu.
Firma sama sobie szkodzi?
Ripple (XRP) to kryptowaluta, która spadła od swojego rekordowego poziomu z 2018 roku o mniej więcej 82%. Mimo to społeczność wciąż wiernie czeka na przełomowy moment, dzięki czemu token wciąż jest w TOP 10 kryptowalut.
Wielu obserwatorów rynku twierdzi, że kluczowe dla odblokowania potencjału kryptowaluty jest zakończenie wieloletniego sporu sądowego z SEC. Wydaje się, że może być w tym sporo prawdy. Firma Ripple Labs nieustannie angażuje się w różnego rodzaju współprace na całym świecie. Te wysiłki wciąż nie są jednak wystarczające do odwrócenia trendu XRP.
Ripple współpracuje między innymi z bankami centralnymi państw na całym świecie. Zwykle współpraca polega na wsparciu we wdrażaniu CBDC lub innych rozwiązań powiązanych z aktywami cyfrowymi.
Jednocześnie firma podejmuje ryzykowne ruchy, które mogą zrujnować dotychczasowe starania. Kilka tygodni temu Ripple Labs przekazała 1 mln dolarów wsparcia na kampanię Johna Deatona. Akcja, którą koordynuje prawnik, jest wymierzona w Elizabeth Warren, znaną przeciwniczkę kryptowalut. Takie ruchy, szczególnie w sytuacji, w jakiej znajduje się firma, mogą tylko pogorszyć sprawy.