Już za kilka dni Ripple zaleje rynek miliardem nowych tokenów XRP. Dla fanów kryptowaluty nie jest to nic nowego. Gigant regularnie odblokowuje część swoich zasobów pierwszego dnia każdego nowego miesiąca. Chociaż samo działanie nie jest zaskoczeniem, to nigdy nie wiadomo, w jaki sposób zareaguje rynek i sama kryptowaluta. Sprawdzamy, które kwestie związane z Riple warto wziąć pod uwagę przed kolejnym zrzutem XRP.
Ripple rośnie, a wieloryby zwiększają swoje zasoby
Zapewne jedną z pierwszych rzeczy, którą bierze pod uwagę większość osób w pierwszej kolejności, to aktualne ceny i trendy. Te dla XRP wydają się dość korzystne. Przez ponad tydzień token nie wykonywał żadnych znaczących ruchów. Jednak wczoraj doszło do zauważalnego ożywienia.

W chwili pisania tekstu Ripple kosztuje 2,15 USD, a w ciągu ostatnich 24 godzin zyskał na wartości 3,50%. Przez ostatni tydzień altcoin zyskał 1,48%. Natomiast przez ostatnie trzydzieści dni kryptowaluta spadła o 8,93%. Pod jednym względem token mocno się wyróżnia. Większość projektów w tym roku mocno traci. Tymczasem XRP od początku roku zyskuje 3,85%.
Widać, że token złapał falę wznoszącą, a po części jest to zasługą wielorybów. Z danych platformy analitycznej Santiment wynika, że w ostatnim czasie duzi posiadacze gromadzą coraz więcej XRP. Grupa, która posiada od 10 do 100 mln sztuk Ripple wzrosła z 291 do 311. Natomiast grupa, która posiada co najmniej 1 mld sztuk kryptowaluty, zwiększyła ze 158 do 169. To sygnał, że wieloryby są optymistycznie nastawione do XRP.
Paul Atkins może ostatecznie zakończyć spór z SEC
Kilka tygodni temu amerykańska Komisja Giełd i Papierów Wartościowych wycofała swoją apelację do wyroku w sprawie przeciwko Ripple. Część ekspertów wskazywała, że ten spór to ostatnia przeszkoda blokująca prawdziwy potencjał projektu. Dlatego podejrzewano, że po tej wiadomości token wystrzeli. Tymczasem wzrost był jedynie ograniczony i nie zdołał się utrzymać przez dłuższy czas.

Niektórzy oceniają, że rynek jest po prostu ostrożny i oczekuje ostatecznego zamknięcia sprawy. Dopiero taki ruch miałby spowodować poprawę notowań Ripple. Wygląda na to, że szanse na szybką realizację takiego scenariusza rosną. We wtorek (21 kwietnia) obowiązki przewodniczącego przejął oficjalnie Paul Atkins. Co ciekawe Atkins w przeszłość pracował już na tym stanowisko, a społeczność kojarzy go jako osobę nastawioną przyjaźnie do kryptowalut.
W czwartek (24 kwietnia) SEC organizuje zamknięte spotkanie z udziałem Paula Atkinsa. Rynek spekuluje, że jedną z kwestii, która ma być dyskutowana w trakcie spotkania, będzie właśnie prawny spór komisji z Ripple. Posiadacze XRP oczekują, że na spotkaniu zapadnie ostateczna decyzja, która formalnie zakończy sprawę. Jednocześnie fani kryptowaluty liczą na to, że to właśnie ogłoszenie tej wiadomości będzie momentem, który odblokuje rzeczywisty potencjał tokena.