Ripple może osiągnąć 1000 dolarów, ale jest jeden warunek i nie chodzi o wygranie sporu z SEC

Prawna batalia Ripple z amerykańską Komisją Giełd i Papierów Wartościowych miała się już zakończyć, ale prawdopodobnie jeszcze przez co najmniej dwa lata będziemy świadkami kolejnej odsłony tej telenoweli. Wszystko przez apelacje SEC, która pojawiła się dosłownie w ostatniej chwili przed wygaśnięciem terminu na złożenie odwołania. Jednak w tym samym czasie pojawiła się nowa nadzieja dla XRP, która według ekspertów może całkowicie odwrócić losy tokena. Chodzi o fundusz spotowy XRP ETF, o które zawnioskował już dwa podmioty i to w ciągu zaledwie jednego tygodnia.

Eksperci wskazują XRP ETF jako katalizator dla wartości Ripple

Z jednej strony społeczność Ripple (XRP) otrzymała cios w momencie, gdy SEC złożyła apelacje od wyroku sądu. To, jak wskazuje prawnik Fred Rispoli, oznacza, że słynna batalia prawna może przeciągnąć się nawet do 2026 roku. Jednak w tym samym czasie pojawił się też nowy wątek dotyczący Ripple. Bitwise i Crypto Capital złożyły wniosek o dopuszczenie do obiegu funduszu spotowego XRP ETF. Pozytywna decyzja w tej sprawie, zdaniem części ekspertów, może wywindować wartość Ripple do niesamowitych poziomów.

Jednym z nich jest BarriC, który przypuszcza, że cena kryptowaluty może wzrosnąć nawet 1000 dolarów, jeśli SEC zatwierdzi fundusz XRP ETF. Analityk zakłada, że Ripple może powtórzyć sukces funduszy Bitcoin ETF. Zdaniem BarriC fundusz spotowy XRP ETF przyciągnie nowe pieniądze do ekosystemu XRP za pośrednictwem tych funduszy, co doprowadzi do masowych wzrostów cen.

Podobną prognozę prezentuje CryptoTank, który również ocenił, że cena XRP może osiągnąć 1000 dolarów dzięki funduszom spotowym XRP ETF. Zdaniem eksperta to wcale nie fantazja, a realny scenariusz. CryptoTank ocenia, że jeśli instytucje zaczną wchłaniać miliony XRP z rynku, to znacznie spadnie podaż tego tokena. To z kolei może zwiększyć zainteresowanie tokenem i pozytywnie wpłynąć na jego wartość rynkową. Dodatkowo zdaniem analityka, w takich okolicznościach możliwy jest zauważalny wzrost wolumenu transakcji, co również wpłynie pozytywnie na XRP.

Najpierw powrót do utraconych poziomów?

Tak odważne prognozy w przypadku tokena, który w momencie pisania tekstu kosztuje niecałe 0,53 dolara, brzmią dość niewiarygodnie. Tym bardziej że kryptowaluta utknęła w tym miejscu i nie może wybić się z niego już drugi tydzień. Wydaje się, że znacznie bardziej realnym celem, byłby powrót do dawnych wycen, tych z okresu, zanim SEC rozpoczęła spór prawny. Przypomnijmy, że ATH, które Ripple osiągnęło 3 stycznia 2018 roku wynosi 3,84 USD. Na ten moment nawet osiągnięcie granicy 1 USD byłoby dużym sukcesem.

Źródło: tradingview.com

Aktualnie Ripple próbuje się pozbierać po apelacji SEC. Po tej wiadomości token stracił kilkanaście procent i spadł do obecnych poziomów. Chociaż widać powolny powrót do norm niektórych wskaźników, takich jak np. aktywność handlowa, to są też pewne zagrożenia, które odbierają optymizm. Kilka dni temu analitycy dostrzegli, że XRP tworzy wzór krzyża śmierci, który może spowodować spadek wartości kryptowaluty. Na ten moment, według ekspertów, kluczowym poziomem do obserwowania jest 0,54 USD. Przełamanie tej bariery może być pozytywnym sygnałem.

Z drugiej strony, jeśli Ripple odbije się od tej granicy, to kolejnym poziomem do obserwacji jest 0,50 USD. Utrata tego poziomu może oznaczać kolejne problemy.

Komentarze (0)
Dodaj komentarz