Artykuł został nadesłany przez partnera i ma charakter sponsorowany.
Altcoinowy trader Rekt Fencer podzielił się kilkoma radami w zakresie inwestowania w memecoiny. I prawdopodobnie wie, co mówi: w końcu sam osiąga 1000-krotne przebicie, lokując kapitał w starannie wybranych memowych monetach.
A na brak tych ostatnich nie można narzekać. Do psiej rodziny dołączył ostatnio ekologiczny prymus Dogecoin20, a o miejsce na rynku walczą też inne zwierzęta, jak chociażby najnowszy coin na Solanie, leniwiec imieniem Slothana.
Kryptowalutowy snajper atakuje
Fencer wyjaśnia, że inwestując w memecoiny stosuje strategię znaną jako sniping. Polega ona na tym, że targetuje świeżo wyemitowane tokeny, które są lukratywną opcją nawet dla inwestorów z ograniczonym kapitałem.
Sniping polega na kapitalizacji znajwiska FOMO, jakie zwykle otacza nowe projekty, szczególnie w segmencie DeFi.
Jest to jednak wymagająca strategia, obarczona ryzykiem. Na wyniki wpływa tu bowiem kilka czynników, takich jak płynność, oszustwa rug pull czy honeypot, slippage czy wreszcie użycie botów. Chcąc być o krok przed konkurencją, traderzy muszą działać szybko i sprytnie.
Strategia snipingu opiera się na identyfikacji kluczowych poziomów wejścia na rynku, które dają największe prawdopodobieństwo sukcesu. To oznacza, że dobrze rokujące trendy trzeba ustrzelić, kiedy projekt jest na etapie rozwoju.
Podejście Fencera opiera się na skrupulatnej analizie i monitorowaniu bieżącej sytuacji na rynku, ze szczególnym uwzględnieniem nowych notowań. Trader korzysta z takich narzędzi jak DEX Screener, które pomagają mu analizować pojawiające się trendy i prawdopodobne przyczyny, które mogą wpływać na kształtowanie się cen nowo emitowanych memecoinów.
Nieważne jak o tobie mówią, ważne, żeby mówili
Jego zdaniem ciągła narracja w przypadku najlepiej prosperujących tokenów często wskazuje na mocną pozycję rynkową. Taką narrację znajdujemy w przypadku Dogecoin20: nowy psi memecoin od razu postawił na widoczność w mediach społecznościowych. Mało tego, pośrednio korzysta z narracji dotyczącej jego starszego kuzyna, oryginalnego Doge, o którym często wspomina Elon Musk.
Im dłuższa narracja w segmencie memecoinów przynoszących największe zyski, tym mocniejsza staje się pozycja danego tokena – zauważa Fencer. Wskazuje przy tym na znaczenie języka, jakim mówi się o memecoinach, ponieważ ma to wpływ na postrzeganie nowych kryptowalut i przekłada się na stopę zwrotu z inwestycji.
Odrobina technologii nie zaszkodzi
Istotnym aspektem strategii Fencera jest wykorzystanie botów do snipingu. Te zautomatyzowane narzędzia są zaprogramowane w taki sposób, by kupować nowe tokeny, gdy tylko te się pojawią. W ten sposób bot zwiększa nasze szanse na zakup memecoina po najniższej cenie, przed ewentualną zwyżką.
W przypadku memecoinów bowiem zdarza się, że największe zainteresowanie budzą tuż po emisji lub w pierwszych godzinach przedsprzedaży. Tak było, chociażby dzisiaj z nowym, jeszcze ciepłym tokenem Slothana, który w ciągu zaledwie kilku godzin zgarnął ponad 538.000 USD.
Fencer wymienia kilka botów, takich jak BONKbot dla transakcji na Solanie, BananaGun dla Ethereum i Solany, czy Unibot dla platformy EVM, a docelowo też dla Solany.
Każdy z botów wymaga odpowiedniej konfiguracji, a zapoznanie się z obsługą ich funkcji może stanowić wyzwanie, ale wysiłek może się opłacić. Nawet gdyby przeszła nam w międzyczasie ochota na handel memecoinami, zdążymy poznać tajniki ich funkcjonowania i logikę transakcji.
Wilki w owczej skórze, czyli memecoinowi scammerzy
Z drugiej strony Fencer przestrzega przed ryzykiem, jakie wiąże się z inwestycjami na rynku memecoinów. Aktywa te charakteryzują się większą zmiennością niż pozostałe kryptowaluty. Do tego w segmencie memecoinów częściej niż gdzie indziej dochodzi do oszustw typu rug pull. Z tego powodu niezbędna jest gruntowna analiza projektu i starannie opracowana strategia minimalizacji ryzyka inwestycyjnego, chociażby poprzez dywersyfikację.
Scammerzy nie śpią: 14 marca bieżącego roku serwis Crypto.news podał, że w Stanach Zjednoczonych aresztowano niejakiego Roberta Robba, specjalistę od botów MEV, któremu zarzuca się, że wyłudził w formie oszustwa rug pull aż 1,2 miliona dolarów od co najmniej 11 osób.
19 marca z kolei śledczy prowadzący dochodzenie w sprawie cyberprzestępczości w Seulu przedstawili południowokoreańskiemu emitentowi altcoinów zarzuty wyłudzenia ponad 16 milionów dolarów od grupy niedoszłych inwestorów.
Dlatego w przypadku inwestycji w memecoiny trzeba mieć oczy dookoła głowy i skrupulatnie wyłapywać sygnały ostrzegawcze.
Bezpieczeństwo tokenów można sprawdzić na portalach takich jak Rug Check czy Coin Scan. Najważniejsze, by mieć świadomość, że nie wszystkie inwestycje przyniosą oczekiwany zysk. Rynek memecoinów jest w znacznej mierze oparty na spekulacjach.
Gwiazda Solany lśni coraz jaśniej
Ostatnie tygodnie to rozkwit memecoinów, szczególnie na Solanie. Byliśmy świadkami spektakularnych sukcesów takich tokenów jak Book of Meme, Slerf, Smog czy Pundu. Traderzy, którzy odpowiednio wcześnie ulokowali w nich kapitał, mogą mieć nadzieję na zysk.
Teraz pojawił się kolejny memecoin w tej rodzinie. Czy Slothana zaliczy podobny wzlot jak jego poprzednicy? Czy może jak typowy leniwiec zostanie w tyle? Warto wziąć pod uwagę rady doświadczonych specjalistów i najpierw zrobić rozeznanie przy pomocy sprawdzonych narzędzi.
Artykuł został nadesłany przez partnera i ma charakter sponsorowany.
Może Cię zainteresować: