Ray Dalio studzi emocje. Bitcoin nie zostanie walutą świata

Ray Dalio znów wywołał debatę na rynku kryptowalut. Słynny inwestor i założyciel Bridgewater Associates stwierdził, że bitcoin nie zostanie globalną walutą rezerwową, mimo rosnącej popularności. Jego słowa odbiły się szerokim echem, ponieważ Dalio sam posiada BTC w swoim portfelu. Inwestor podkreśla jednak, że przed kryptowalutą stoi kilka poważnych przeszkód, które mogą zatrzymać jej globalny marsz.

🎉 Zarejestruj się na MEXC i zgarnij bonus do 10000 USDT. Handluj bez weryfikacji KYC i z dźwignią do x500 Odbierz bonus →

Bitcoin wciąż rośnie, jednak nie jako światowa rezerwa

Bitcoin utrzymuje pozycję największej kryptowaluty na świecie. Z kolei liczba konkurentów rośnie z każdym rokiem. Mimo to wielu ekspertów uważa, że BTC stał się pełnoprawną klasą aktywów, a nawet potencjalnym cyfrowym odpowiednikiem złota.

Dalio pozostaje ostrożny. Jego zdaniem bitcoin napotyka przeszkody, które mogą uniemożliwić mu status globalnej rezerwy. W dodatku miliarder twierdzi, że żaden duży kraj nie przyjmie BTC jako narodowej waluty rezerwowej w najbliższym czasie.

Zdaniem Dalio głównym problemem jest brak pełnej elastyczności i kontroli, której oczekują rządy. Bitcoin działa w sposób przejrzysty i niezmienny, dlatego trudno dostosować go do polityki państw. Mimo to społeczność kryptowalut uważa takie cechy za największą zaletę.

Ostrzeżenie przed bańką i zmiana podejścia inwestora

Dalio wystąpił w CNBC i ponownie podkreślił swoje wątpliwości. Jednocześnie przyznał, że sam posiada około 1 procent portfela w bitcoinie. To niewielka kwota, szczególnie że latem radził inwestorom, aby przeznaczyli nawet 15 procent środków na BTC i złoto.

Zmiana podejścia wynika z analizy jego danych. Dalio twierdzi, że amerykańska gospodarka znajduje się w 80-procentowej fazie bańki. Dlatego ostrzega przed scenariuszem podobnym do pęknięcia bańki internetowej z początku wieku. Z kolei część rynku odbiera jego słowa jako próbę ograniczenia ryzyka w niepewnym okresie.

Mimo ostrożności Dalio wciąż widzi w bitcoinie długoterminową wartość. Podkreśla jednak, że przyszłość kryptowalut zależy od stabilności systemów i postępu technologicznego. W dodatku wskazuje na zagrożenia związane z komputeryzacją kwantową, która w przyszłości może odsłonić luki w bezpieczeństwie portfeli.

Dlatego jego głos budzi tak duże zainteresowanie. Dalio nie odrzuca bitcoina. Po prostu przypomina, że nawet największe aktywa nie rosną bez końca i wymagają chłodnej oceny sytuacji.