Raoul Pal ostrzega – inwestorzy są ślepi. Zacznie się od Bitcoina, potem runą giełdy!

Analityk finansowy Raoul Pal po raz kolejny wywołał na rynku poruszenie sugerując, że zawirowania w świecie kryptowalut nie są jedynie wewnętrznym problemem tego sektora.

Według Pala spadek na rynkach cyfrowych aktywów jest w rzeczywistości sygnałem wyprzedzającym nadchodzącego, szerszego kryzysu płynności w Stanach Zjednoczonych. Porównuje on obecną sytuację do problemów z „niedrożną hydrauliką” amerykańskiego systemu gospodarczego, która powoli zaczyna dawać o sobie znać. Giełdy akcji, choć na razie chronione przez mechanizmy takie jak wykupy akcji i pogoń inwestorów za wynikami, mogą wkrótce odczuć skutki tej sytuacji, jeśli kryzys płynności nie zostanie szybko rozwiązany.

Kryptowaluty jako barometr rynkowy

Pal określił rynki kryptowalut jako „obciążony wehikuł finansowania odzwierciedlający zepsutą hydraulikę” systemu. Wskazuje to na jego głębokie przekonanie, że kryptowaluty działają jako swoisty termometr, mierzący prawdziwe napięcie w globalnym finansowaniu. Co kluczowe, Pal zwraca uwagę na przeciąganie liny pomiędzy Rezerwą Federalną (Fed) a Departamentem Skarbu USA w kwestii kontroli płynności. W jego ocenie Skarb Państwa dąży do przejęcia kontroli nad płynnością poprzez banki – co ma pomóc głównej ulicy (Main Street) – w przeciwieństwie do polityki luzowania ilościowego (QE) prowadzonej przez Fed, która tradycyjnie ma większy wpływ na Wall Street. „QE nie przecieka do Main Street. Zarządzanie płynnością jest teraz grą polityczną, a nie polityką monetarną” – skonkludował Pal. Wyzwolenie płynności w sposób korzystny dla gospodarki realnej, bez szkodzenia jej, staje się zatem politycznym celem, zwłaszcza w kontekście zbliżających się wydarzeń wyborczych.

źródło: X

Zgoda ekspertów i przyszłe perspektywy

Wypowiedzi Raoula Pala znajdują częściowe potwierdzenie w analizach innych ekspertów, zwłaszcza tych śledzących powiązania makroekonomiczne z rynkiem kryptowalut. Na platformie X analitycy tacy jak Jeff Ross, założyciel Vailshire Capital Management, często podkreślają, że płynność globalna jest najważniejszym czynnikiem napędzającym cykle kryptowalutowe, często wyprzedzającym tradycyjne aktywa. W jednym ze swoich wpisów Jeff Ross stwierdził, że „Globalna płynność ma znaczenie. Nie ignorujcie jej powiązań z kryptowalutami”, co rezonuje z tezą Pala o wskaźnikowym charakterze Bitcoina i altcoinów. Również strateg Scott Melker wskazywał, że historycznie rynki kryptowalut zaczynają się odradzać, gdy Fed sygnalizuje zmianę kursu polityki monetarnej lub gdy globalne wskaźniki płynności poprawiają się.

Jeśli prognozy Pala okażą się trafne i oczekiwana płynność zostanie uwolniona na rynek, koniec 2025 roku i rok 2026 mogą przynieść odrodzenie dla aktywów cyfrowych. Byłoby to zwiastunem renesansu kryptowalut jako istotnych wehikułów inwestycyjnych, co z kolei mogłoby przełożyć się na pozytywną reakcję na tradycyjnych rynkach finansowych. Mimo obecnie niedźwiedziego sentymentu ten nieunikniony przypływ kapitału, przewidywany przez Pala i innych, może podnieść rynki.