Bitcoin wreszcie złapał oddech. Po dwóch trudnych tygodniach na rynku pojawiła się zielona świeca, a inwestorzy zaczęli z nową energią patrzeć w przyszłość. Nadchodzący tydzień zapowiada się jednak wyjątkowo napięty. Na horyzoncie widać kilka wydarzeń, które mogą wstrząsnąć rynkiem kryptowalut – zarówno w dobrą, jak i złą stronę.
Decyzja Fedu, która może zmienić wszystko
W środę amerykańska Rezerwa Federalna ogłosi nowe decyzje w sprawie stóp procentowych. Analitycy z The Kobeissi Letter ostrzegają, że „ten tydzień będzie pełen akcji”.
W poprzednim miesiącu Fed po raz pierwszy w tym roku obniżył stopy o 0,25 punktu procentowego. Teraz niemal cały rynek zakłada powtórkę. Według danych z rynku futures 96% inwestorów spodziewa się kolejnej obniżki, a na platformie Polymarket szanse sięgają aż 98%.
Niższe stopy procentowe oznaczają tańszy kredyt, a więc więcej płynności w gospodarce. Gdy w obiegu pojawia się więcej pieniędzy, inwestorzy chętniej szukają zysków — również w aktywach wysokiego ryzyka, takich jak Bitcoin.
Dodatkowo Fed może zakończyć proces ilościowego zacieśniania (QT), który polega na ograniczaniu podaży pieniądza poprzez sprzedaż obligacji. Przewodniczący Jerome Powell przyznał w zeszłym tygodniu, że „koniec redukcji bilansu jest blisko”. Jeśli faktycznie tak się stanie, rynek kryptowalut może zyskać potężny impuls.
Spotkanie Trump–Xi i dane gigantów technologicznych
Rynki wstrzymują też oddech przed czwartkowym spotkaniem Donalda Trumpa i Xi Jinpinga. Po miesiącach napięć między USA a Chinami świat liczy na koniec wojny handlowej.
Według sekretarza skarbu USA, Scotta Bessenta, obie strony osiągnęły już wstępne porozumienie. Stany Zjednoczone mają zrezygnować z nowych, 100-procentowych ceł na chińskie towary, a Chiny zawieszą ograniczenia eksportu metali ziem rzadkich. Trump zapowiedział, że „mamy ogromną szansę na pełne porozumienie”.
Dla rynków to sygnał, że globalne napięcia mogą wreszcie osłabnąć, co przełożyłoby się na wzrost apetytu na ryzyko — a zatem na umocnienie Bitcoina.
Na koniec tygodnia inwestorzy czekają jeszcze na raporty kwartalne gigantów technologii: Microsoftu, Google’a, Meta, Apple i Amazona. Łączna wartość tych spółek to aż 15,2 biliona dolarów, więc każdy wynik może odbić się echem w całej gospodarce.