Międzynarodowy Fundusz Walutowy wyraził uznanie dla Salwadoru za wyniki gospodarcze, które okazały się lepsze od pierwotnych oczekiwań.
Eksperci funduszu przewidują, że gospodarka tego środkowoamerykańskiego państwa wzrośnie w bieżącym roku o około 4 procent, a perspektywy na rok 2026 pozostają bardzo obiecujące. Pozytywne nastroje są wynikiem wzrostu zaufania inwestorów rekordowych przekazów pieniężnych od emigrantów oraz ożywienia w sektorze inwestycyjnym.
Co ciekawe w oficjalnym stanowisku instytucji zabrakło tym razem wcześniejszych stanowczych postulatów dotyczących natychmiastowego wstrzymania strategii akumulacji kryptowalut przez tamtejszy rząd. Prezydent Nayib Bukele nie tylko nie zrezygnował z zakupów, ale wręcz wykorzystał listopadowe spadki cenowe na rynku, aby zasilić państwowy skarbiec o ponad 1000 nowych jednostek Bitcoin. Obecnie Salwador posiada w swoich rezerwach blisko 7500 monet, których rynkowa wartość oscyluje w granicach 660 000 000 USD. Negocjacje z funduszem wkraczają w kluczową fazę, a obie strony koncentrują się teraz na zwiększeniu przejrzystości operacji finansowych i ograniczaniu ryzyk fiskalnych.
Relacje między Salwadorem a globalnymi instytucjami finansowymi
Stacy Herbert pełniąca funkcję dyrektora w Narodowym Biurze Bitcoin potwierdziła, że kraj zamierza kontynuować budowę kapitałowych rynków cyfrowych niezależnie od nacisków z zewnątrz. Ekspertka podkreśliła w swoich wpisach, że Bitcoin pozostaje pełnoprawnym środkiem płatniczym w kraju, a rząd planuje nawet przyspieszenie tempa zakupów w ramach strategicznej rezerwy narodowej.
Z kolei doradca prezydenta Max Keiser odniósł się do postawy funduszu w sposób bardziej krytyczny, nazywając wcześniejsze ostrzeżenia instytucji mało znaczącą biurokracją. Keiser regularnie zaznacza w mediach społecznościowych, że sukces gospodarczy Salwadoru jest bezpośrednim dowodem na skuteczność odejścia od tradycyjnego modelu bankowości centralnej. Mimo tak optymistycznych deklaracji ze strony otoczenia prezydenta fundusz odnotował postępy w procesie wycofywania się rządu z bezpośredniego zarządzania portfelem Chivo.
Umowa kredytowa o wartości 3,5 miliarda USD wymusza na władzach Salwadoru wprowadzenie reform, które mają zagwarantować stabilność finansową i ochronę konsumentów na rynku aktywów cyfrowych. Międzynarodowi obserwatorzy wskazują że złagodzenie retoryki funduszu może wynikać z faktu iż Salwador wypracował już znaczne zyski na swoich inwestycjach kryptowalutowych co wzmacnia jego pozycję negocjacyjną.
Przyszłość kryptowalutowej rewolucji pod okiem ekspertów
Prezydent Nayib Bukele w swoich ostatnich komunikatach na platformie X zasugerował, że strategia jego kraju realizuje się zgodnie z planem „stopniowo, ale skutecznie”. Włodarz państwa opublikował wymowny komentarz sugerujący że światowe uznanie dla jego polityki przychodzi powoli lecz nieuchronnie. Jednocześnie w kuluarach trwają intensywne prace nad drugą rewizją programu wsparcia finansowego który ma pomóc w budowaniu bardziej inkluzywnego wzrostu gospodarczego.
Przedstawiciele funduszu podkreślają że kluczem do sukcesu będzie pełna transparentność w zarządzaniu zasobami publicznymi oraz skuteczne nadzorowanie sektora Ethereum i innych aktywów cyfrowych. Choć prywatny sektor ma teraz większą dobrowolność w przyjmowaniu płatności krypto to ogólny kierunek zmian pozostaje pro-innowacyjny. Salwador staje się swoistym poligonem doświadczalnym dla nowoczesnych finansów, gdzie tradycyjne mechanizmy pożyczkowe spotykają się z technologią blockchain.
Warto zauważyć, że pomimo wcześniejszych obaw o stabilność budżetu obecna nadwyżka wynikająca z wyceny Bitcoin w portfelu narodowym buduje bezpieczny bufor dla gospodarki. Ostateczne porozumienie z funduszem ma zostać doprecyzowane w nadchodzących miesiącach co może definitywnie zakończyć okres napięć na linii San Salvador – Waszyngton. Rozwój sytuacji w tym regionie jest uważnie śledzony przez inne kraje rozważające podobne kroki w stronę cyfryzacji swoich rezerw narodowych.