Już wcześniej pojawiały się nieoficjalne pogłoski o tym, że sam Władimir Putin zabrał głos w sprawie kryptowalut. Prezydent Rosji zatwierdził instrukcje w sferze regulacji dotyczących nie tylko kryptowalut, ale szeroko pojętych cyfrowych technologii w sferze finansów. Poddany regulacjom zostanie również mining kryptowalut, który swego czasu był ostro represjonowany przez tamtejszy aparat władzy.
Listę postanowień można znaleźć na kremlin.ru. Wykonaniem wszystkich zaleceń zajmie się rząd Rosji pod kierownictwem Dmitrija Miedwiediewa, który jest bezpośrednio wymieniony w dokumencie. Wyznaczony został termin 1 lipca 2018 roku jako ostateczny na wykonanie powierzonych zadań. Rząd ma również współpracować z Bankiem Centralnym Federacji Rosyjskiej w kwestiach takich jak sprecyzowanie pojęć (m.in. technologii rozproszonych rejestrów, cyfrowej hipoteki, kryptowaluty, tokenu czy też smart contractów).
Nie są to jednak jedyne sfery, które mają zostać uregulowane. Rząd przyjrzy się również procesowi wydobywania kryptowalut i możliwemu sposobowi opodatkowania takiej działalności, a także problematyce ICO:
W ramach Cyfrowej Gospodarki Federacji Rosyjskiej:
1. Rząd Federacji Rosyjskiej we współpracy z Bankiem Rosji dopilnuje, aby zmiany ustawodawstwa Federacji Rosyjskiej przewidywały:
a) określenie stanu cyfrowych technologii wykorzystywanych w sferze finansowej i ich pojęcia (w tym takie jak „technologia rozproszonych rejestrów”, „cyfrowe akredytywy”, „hipoteka cyfrowa”, „kryptowaluta”, „token” „inteligentna umowa” „), w zgodzie z wymogiem pozostawienia rubla jako jedynego prawnego środka pieniężnego w Federacji Rosyjskiej;
b) określenie wymogów dotyczących organizacji i realizacji produkcji na zasadzie kryptografii w środkach rozproszonych rejestrów („górnictwo”), w tym rejestracji podmiotów gospodarczych prowadzących takie czynności oraz określania procedury jej opodatkowania;
c) regulacje publicznego pozyskiwania funduszy i kryptowalut przez oferowanie tokenów – analogicznie do stosownych regulacji w zakresie papierów wartościowych.
Nie sposób nie odnieść wrażenia, że Federacja Rosyjska zabiera się za kryptowaluty bardzo konkretnie. W powyższych instrukcjach zostały poruszone w zasadzie wszystkie najważniejsze kwestie związane z funkcjonowaniem kryptowalut. Przede wszystkim chodzi o samo sprecyzowanie pojęcia kryptowaluta (i innych) oraz o uregulowanie rynku ICO. Dla porównania ten został przed kilkoma tygodniami zablokowany w Chinach. Mniej ważne, ale jednak dość istotny jest również projekt dotyczący uregulowania wydobywania kryptowalut, który najprawdopodobniej będzie zmierzał w stronę opodatkowanej działalności gospodarczej. Interesujący jest również ostatni punkt, który może sugerować traktowanie ICO jako papierów wartościowych. Choć na papierze wszystko wygląda ambitnie i precyzyjnie to jednak dopiero konkretne rozwiązania pozwolą ocenić, w która stronę zmierza Rosja. Projekty mogą bowiem zarówno utrudnić życie użytkownikom kryptowalut jak i je ułatwić w zależności od swojej treści.
MW
Lepszy uregulowany rynek niż zakazany rynek. Logiczne jest, że Rosja i inne państwa chcą uregulować i opodatkować kryptowaluty. Stają się one na tyle „duże”, że nie da się ich już ignorować. Poza tym z punktu widzenia typowego „Kowalskiego” który kupuje waluty na giełdzie i tak (przynajmniej w większości krajów) musi on już zgłaszać to jako zyski kapitałowe i płacić od tego podatek. Więc z punktu widzenia przeciętnego użytkownika raczej niewiele się zmieni. Prawdziwe pytanie jest takie – czy przypadkiem, nie dojdzie do sytuacji w której Rosja np. zakaże handlu Bitcoinem i innymi kryptowalutami które chcą działać jako „wirtualne pieniądze” wprowadzając w ich miejsce Krypto Rubla. Jeśli wszystkie kryptowaluty zostaną uznane za aktywa i traktowane tak jak akcje/obligacje czy temu podobne papiery wartościowe to już właściwie można będzie powiedzieć, że wygraliśmy. Bowiem otworzy to drogi do stabilizacji rynku i jego dalszych wzrostów. Jeśli jednak Rosja poszłaby tą samą drogą co Chiny zakazując całkowicie ICO, zamykając giełdy itd. To możemy mieć duży problem bowiem.
Lepszy uregulowany rynek niż zakazany rynek. Logiczne jest, że Rosja i inne państwa chcą uregulować i opodatkować kryptowaluty. Stają się one na tyle „duże”, że nie da się ich już ignorować. Poza tym z punktu widzenia typowego „Kowalskiego” który kupuje waluty na giełdzie i tak (przynajmniej w większości krajów) musi on już zgłaszać to jako zyski kapitałowe i płacić od tego podatek. Więc z punktu widzenia przeciętnego użytkownika raczej niewiele się zmieni. Prawdziwe pytanie jest takie – czy przypadkiem, nie dojdzie do sytuacji w której Rosja np. zakaże handlu Bitcoinem i innymi kryptowalutami które chcą działać jako „wirtualne pieniądze” wprowadzając w ich miejsce Krypto Rubla. Jeśli wszystkie kryptowaluty zostaną uznane za aktywa i traktowane tak jak akcje/obligacje czy temu podobne papiery wartościowe to już właściwie można będzie powiedzieć, że wygraliśmy. Bowiem otworzy to drogi do stabilizacji rynku i jego dalszych wzrostów. Jeśli jednak Rosja poszłaby tą samą drogą co Chiny zakazując całkowicie ICO, zamykając giełdy itd. To możemy mieć duży problem bowiem.