Bank Litwy zaprezentował wytyczne dot. STO… i podąża ścieżką wytyczoną przez Estonię

Rosnące zainteresowanie Security Token Offering (STO) skłoniło Bank Litwy, wzorem nadzoru estońskiego, do wydania przewodnika z zasadami klasyfikacji aktywów cyfrowych. Zaprezentowane w nim wytyczne zawierają wskazówki dotyczące klasyfikacji prawnej i interpretacji STO w świetle obowiązujących ram regulacyjnych. Ich celem jest zwiększenie świadomości w tym zakresie oraz wzmocnienie ochrony inwestorów.

Informacja o tym, że Bank Litwy zdecydował się na wydanie zbioru wytycznych, co do klasyfikacji tokenów wywołała spore poruszenie. Wydany przez niego przewodnik jest odpowiedzią na sytuację na rynku, na którym coraz więcej przedsiębiorców decyduje się na alternatywne dla pożyczek pozyskiwanie kapitału. Jest to też dowód na to, że Litwa jest coraz bardziej świadoma potencjału, jaki kryje się za technologią Blockchain i nieuchronności jej integracji. Chce także pokazać, że STO, w odróżnieniu od ICO, podlega regulacjom, co z założenia zwiększa ochronę inwestorów.

Walka z dezinformacją

Zaprezentowany w ubiegłym tygodniu przewodnik ma na celu ograniczenie nadużyć finansowych, które związane są zarówno z brakiem wiedzy, jak i nieporozumieniami. Warto podkreślić, że przewodnik nie zawiera nowych przepisów, a jedynie wskazówki, które pozwalają lepiej zrozumieć mechanizm takiego sposobu pozyskiwania kapitału. To nie pierwsze stanowisko Banku Litwy dotyczące aktywów wirtualnych. W październiku 2017 roku Bank przedstawił podejście regulacyjne dotyczące ICO.

Regulacje prawne STO

Bank Litwy zdecydowanie przychyla się do STO, które, jego zdaniem może stworzyć nowe możliwości dla przedsiębiorstw i inwestorów, pod warunkiem, że istnieją odpowiednie zabezpieczenia. Już we wstępie przewodnika Bank zaznacza, że nie ma konkretnych ram regulacyjnych dla STO, zarówno w samej Litwie, jak i na poziomie Unii Europejskiej. Wskazuje jednak na to, że tokeny wyemitowane podczas STO wchodzą w zakres zbywalnych papierów wartościowych lub innych instrumentów finansowych, które podlegają już pod konkretne regulacje. Co ciekawe, Bank Litwy nie przestaje jedynie na tych wytycznych. Tym, którzy wciąż mają wątpliwości jak zaklasyfikować swoje tokeny, oferuje indywidualne konsultacje.

Czy Litwa pójdzie w ślady swojego sąsiada?

Litwa, podobnie jak Estonia, wchodzi w skład koalicji krajów bałtyckich, które w listopadzie 2017 roku wyraziły oficjalne poparcie dla rozwoju technologii Blockchain. Idąc dalej śladem Estonii, Litwa próbuje się otworzyć na kryptowaluty i stworzyć pod nie regulacje. W przypadku tego kraju zaskakujące jest spore zainteresowanie tematem i inicjowanie dialogu przez Bank Litwy.

Warto przypomnieć, że podobne zalecenia wydał nadzór estoński na przełomie roku. Estonia wskazała sposób klasyfikowania tokenów na utility, security oraz equity. Podobnie jak w przypadku Litwy, Estonia nie wprowadziła żadnych dodatkowych przepisów, ale określiła, które regulacje dotyczące instrumentów finansowych powinny być do nich stosowane, w zależności od zaklasyfikowania danych aktywów. Zrównanie w swojej formie aktywów cyfrowych oraz analogowych instrumentów to dobry krok w kierunku spopularyzowania papierów wartościowych mających formę cyfrową. Kluczowym jest jednak określenie, że niezależnie od formy, jaką posiada dany instrument (elektroniczną czy też papierową), jeżeli ma cechy, które pozwalają go sklasyfikować jako np. obligacja, to będzie zawsze obligacją. Takie regulacje są niezwykle istotne dla wszystkich uczestników rynku, pomimo tego, że czasami noszą za sobą dodatkowe obostrzenia, wymogi oraz ograniczenia dla emitentów. Pewność stosowanego prawa jest wartością nadrzędną.

Materiał został opracowany we współpracy z partnerem Thompson&Stein.

Thompson&Stein to międzynarodowa kancelaria prawnicza specjalizująca się w doradztwie prawnym i podatkowym. Działalność firmy obejmuje m.in. doradztwo przy STO i ICO oraz pomoc w uzyskaniu licencji na obrót kryptowalutami.

BankBlockchainEstoniaKryptowalutylitwaPrawosecurity token offeringSTO
Komentarze (0)
Dodaj komentarz