Ponad 70 firm z branży kryptowalut jednoczy siły, by odebrać monopol na AI gigantycznym korporacjom! Czy im się uda?

W obliczu rosnącego wpływu gigantów technologicznych na rozwój sztucznej inteligencji, ponad 70 firm z branży kryptowalut, w tym Yuga Labs, Arbitrum, Magic Eden i Venice.ai, połączyło siły w ramach inicjatywy Thinkagents.ai, której celem jest zbudowanie zdecentralizowanego, otwartego standardu dla agentów AI działających on-chain. Nowy framework, nazwany Think Agent Standard, umożliwia tworzenie autonomicznych agentów AI, którzy mogą podejmować decyzje i wchodzić w interakcje z różnymi aplikacjami blockchainowymi — z pełną kontrolą użytkownika nad danymi, tożsamością i zachowaniem agenta.

Nowy standard AI pochodzi od kryptowalut

Jak wyjaśnia Mike Anderson, główny twórca THINK, Think Agent Standard działa podobnie jak standard ERC-20 dla tokenów, ale w kontekście agentów AI. Każdy agent składa się z trzech elementów:

  • Soul (NFI – Non-Fungible Intelligence) – odpowiada za tożsamość i pamięć,
  • Mind – kontroluje logikę decyzyjną,
  • Body – umożliwia interakcję z różnymi środowiskami i blockchainami.

Dzięki temu frameworkowi użytkownicy mogą tworzyć, szkolić i personalizować własnych agentów AI, które działają jak inteligentne, zdecentralizowane „dashboardy” — osobiste centra decyzyjne, które użytkownik naprawdę posiada.

AI ma wrócić do ludu?

Anderson porównuje ten ruch do potencjalnej rewolucji w mediach społecznościowych, której nigdy nie było:

Wyobraź sobie, że w 2003 roku zamiast kont na Facebooku i MySpace mielibyśmy standard, gdzie twoje dane, wpisy i tożsamość podążałyby za tobą — i należały do ciebie.

Thinkagents.ai celuje właśnie w taki model. AI jako narzędzie, które będzie przypisane do użytkownika, a nie wynajmowane od korporacji. Dzięki oparciu o blockchain i kryptografię, agenci AI nie przechowują danych na zewnętrznych serwerach, ale pozwalają użytkownikowi decydować, komu i kiedy udostępni swoje informacje.

Od Street Fightera do prywatnej rewolucji danych

Pomysł na framework zyskał potwierdzenie już w fazie pilotażowej — podczas zeszłorocznego wydarzenia, w którym AI-agenci grali w grę Street Fighter 3 na żywo dla 30 tys. widzów, współpracując z dziewięcioma firmami technologicznymi. Pokazało to, że da się zjednoczyć deweloperów wokół jednego celu, nie tracąc przy tym różnorodności ekosystemu. Pierwsza aplikacja oparta na Think Agent Standard to SOULS — osobisty agent AI, który integruje się z tysiącami aplikacji open-source i rozwija się, ucząc się od użytkownika. W obliczu rosnącej centralizacji mocy obliczeniowej i danych przez firmy takie jak Google, Meta czy Microsoft, Thinkagents.ai proponuje alternatywę opartą na zasadach Web3 – własność, prywatność i interoperacyjność. Zdaniem Andersona, AI to nowe interfejsy dla technologii — a sposób, w jaki zdefiniujemy ich strukturę, zadecyduje o tym, czy pozostaniemy użytkownikami, czy właścicielami swoich danych.

Giganci z branży kryptowalut łączą siłę

Współpracując z takimi markami jak Yuga Labs (Bored Ape Yacht Club), Futureverse, Alchemy, Render, inicjatywa zyskuje zarówno realny zasięg konsumencki, jak i głębokie zakorzenienie w ekosystemie Web3. Jeśli Think Agent Standard zyska masową adopcję, może zmienić sposób, w jaki korzystamy ze sztucznej inteligencji — nie jako usługodawcy scentralizowanych systemów, ale jako właściciele własnych cyfrowych agentów. W czasach, gdy dane osobowe są cenniejsze niż DNA, propozycja Thinkagents staje się czymś więcej niż tylko kolejnym projektem Web3 — to potencjalny punkt zwrotny w walce o suwerenność cyfrową.