Waszyngton widział już wiele spektakularnych politycznych spektakli, ale to, co wydarzyło się 17 września, przebija nawet standardowe show w amerykańskiej polityce. Pod Kapitolem pojawiła się 3,5 metrowa figura Donalda Trumpa trzymającego Bitcoin. Projekt sfinansowała grupa inwestorów związanych z kryptowalutami, która promuje własny token pod nazwą Donald J. Trump Golden Statue (DJTGST). Trzeba przyznać – mają rozmach.
Złoty Trump i Bitcoin pod Kapitolem
Organizatorzy twierdzą, że pomnik jest hołdem dla „45. i 47. prezydenta – prezydenta Bitcoina”. Ma prowokować do dyskusji o roli cyfrowych aktywów w gospodarce oraz o tym, jak daleko powinien sięgać rząd w kontroli nad pieniądzem. Cytowany przez lokalne media Hichem Zaghdoudi, jeden z przedstawicieli projektu, mówi wprost. „To symbol przecięcia nowoczesnej polityki i finansowej innowacji”.
Nie brakuje jednak wątpliwości. Część dziennikarzy i obserwatorów zaznacza, że nie udało się niezależnie potwierdzić legalności całej instalacji. Organizatorzy jednak zaprezentowali w sieci rzekome pozwolenie na jej umieszczenie w tamtym miejscu.
Token DJTGST na Solanie
Żeby nie było, że to bezinteresowny dar serca. Za posągiem idzie oczywiście… token. Na platformie Pump.fun, służącej do szybkiego tworzenia memecoinów w sieci Solana, wystartował DJTGST. Projekt w pierwszych godzinach zaliczył skok o ponad 50%, osiągając kapitalizację w okolicach 300 tys. dolarów i dzienny wolumen 354 tys. dolarów. Statua to po prostu część pomysłowej akcji marketingowej. Cel najwyraźniej został osiągnięty, bo o złotym Trumpie piszą wszystkie amerykańskie media, kierując uwagę na wspomniany wcześniej token.
Niektórzy widzą w tym dowód na to, jak bardzo memecoiny stapiają się dziś z polityką i popkulturą. Inni machają ręką, nazywając przedsięwzięcie kolejnym szybkim skokiem na kasę. W sieci pojawiają się też sygnały o podejrzanych transakcjach.
Timing też zdaje się być nieprzypadkowy. Odsłonięcie Trumpa zbiegło się w czasie z decyzją Fed o obniżce stóp procentowych o 25 punktów bazowych. Twórcy DJTGST piszą na swojej stronie: „To hołd dla wizjonerskiego przywództwa Trumpa i jego misji w kierunku finansowej przyszłości opartej na Bitcoinie i decentralizacji”.
Performance ten pokazuje, że memecoiny wchodzą na wyższy poziom marketingu. Streamerzy, influencerzy… To już za mało, żeby zwrócić uwagę tłumów. Czas na nowe sposoby na przyciągnięcie uwagi. I to takie, które… trzeba będzie omijać idąc chodnikiem do pracy.