Od wieków to, jak przechowujemy oraz wydajemy pieniądze jest podyktowane naszym położeniem geograficznym oraz starymi systemami bankowymi. Mieszkając w Polsce, twoja finansowa tożsamość jest związana ze złotówką. Waluta, którą płacisz zależy od twojego kodu pocztowego, a nie twoich preferencji, stylu życia czy zalet danej waluty.
Świat się jednak ciągle zmienia. Obecnie ludzie mieszkają, pracują, podróżują i dokonują transakcji transgranicznych częściej niż kiedykolwiek wcześniej. Mogą zarabiać w jednej walucie, wydawać w innej, inwestować w jeszcze kilku innych i posiadać aktywa cyfrowe, które dziesięć lat temu nie istniały. Równocześnie inflacja, wahania rynków i zmieniające się warunki gospodarcze skłaniają ludzi do bardziej strategicznego myślenia o tym, jak przechowywać i chronić swój majątek.
Aspektem, o którym rzadko się mówi jest ukryty koszt związany z uzależnieniem od jednej waluty. Mieszkańcy danego kraju – i siłą rzeczy użytkownicy jego waluty – muszą ponosić ryzyko, którego nie wybrali i są narażeni na zmienne warunki gospodarcze, od których nie mogą się uniezależnić. Chcieliby mieć wybór, ale brakuje im rozwiązań, które go umożliwiają.
Nowa era płatności wieloaktywowych
Tak jak Internet zmienił komunikację, tak obecnie dokonuje się zmiana, która na nowo zdefiniuje sposoby przepływu wartości. Nie chodzi o zastąpienie złotówek, euro czy dolarów, ale współistnienie tych aktywów z nowymi środkami przechowywania wartości – kryptoaktywami, stablecoinami i tokenizowanymi aktywami – oraz umożliwienie ludziom korzystania z nich zamiennie, natychmiastowo.
Fundamentalne założenie płatności wieloaktywowych jest proste: wszystko, co przechowuje wartość, powinno dać się przenosić tak łatwo, jak łatwe jest wysłanie wiadomości online – niezależnie czy mówimy o gotówce, memcoinach czy stablecoinach, ludzie powinni móc korzystać z nich bez utrudnień, wymuszonych konwersji lub ograniczeń wynikających z dotychczasowych systemów. Nie jest to czysto teoretyczny koncept, umożliwiająca to technologia już istnieje. Produkty takie jak wieloaktywowa karta debetowa Krak pokazują, że już dzisiaj różne formy wartości mogą być używane do transakcji za pomocą pojedynczego rozwiązania płatniczego.
Płatności wieloaktywowe przełamują również jeden z ostatnich monopoli we współczesnym życiu. Po raz pierwszy ludzie mogą traktować walutę jako swój wybór, a nie wybór losu. Możemy sami decydować o niemal wszystkim innym – sieci komórkowej, platformie streamingowej czy używanych codziennie aplikacjach. Pieniądze były jednak wyjątkiem. Płatności wieloaktywowe zmieniają tę sytuację, umożliwiając zwykłym ludziom wybór lub łączenie aktywów, z których chcą korzystać, w oparciu o to, co jest dla nich ważne.
Niezależność jako nowy finansowy standard
Zmiana ta prowadzi do czegoś naprawdę istotnego: prawdziwej niezależności finansowej. Po raz pierwszy to indywidualni ludzie (a nie instytucje finansowe) mogą decydować o tym, jak chcą przechowywać i wykorzystywać swoje pieniądze.
Wyobraź sobie, że wchodzisz do sklepu w Paryżu i błyskawicznie płacisz za zakupy, używając połączenia euro i dolarów. Albo rezerwujesz wakacje w Barcelonie, używając euro, stablecoinów i swojej ulubionej kryptowaluty, jak XRP. Te przykłady to nie wizje rodem z science fiction, to pierwsze sygnały, że już teraz pieniądze stają się na tyle interoperacyjne, że w końcu mogą odzwierciedlać styl życia ludzi.
Globalne finansowe przetasowanie
Płatności wieloaktywowe to początek globalnej reorganizacji systemów finansowych, która odzwierciedla wielkie zmiany, które objęły już komunikację oraz media. Email nie wyparł całkowicie listów, ale je ulepszył. Streaming nie wyeliminował tradycyjnej telewizji, ale ułatwił dostęp do rozrywki. Podobnie możliwość wydawania pieniędzy przechowywanych w różnych klasach aktywów nie zastąpi walut fiat, ale je usprawni, unowocześni.
Dzięki tej zmianie zwykli ludzie zyskają większą kontrolę, przejrzystość i znacznie większą elastyczność, jeśli chodzi o to jak przechowują i wykorzystują pieniądze – niezależnie od ich aktualnego położenia geograficznego. Globalna gospodarka już dawno stała się cyfrowa i pozbawiona granic. Nadszedł czas, aby nasze pieniądze w końcu nadążyły za tymi zmianami.