Plan upadłościowy zatwierdzony. FTX zaczyna spłacać klientów

Firma FTX otrzymała zgodę sądu na swój plan upadłościowy, który pozwoli jej w pełni spłacić klientów przy użyciu do 16,5 miliarda dolarów aktywów odzyskanych od czasu ogłoszenia upadłości.

Amerykański sędzia ds. upadłości, John Dorsey, na rozprawie sądowej w Wilmington, w stanie Delaware, zatwierdził plan likwidacji FTX, uznając to postępowanie za przykład skutecznego radzenia sobie z niezwykle skomplikowanym procesem upadłościowym zgodnie z przepisami rozdziału 11. W swojej wypowiedzi Dorsey podkreślił, że sukces w zarządzaniu tą sprawą czyni ją „modelowym przypadkiem” postępowania upadłościowego, które może służyć jako wzór dla przyszłych, podobnie złożonych sytuacji.

FTX: łatwo nie będzie

Plan likwidacji FTX opiera się na serii starannie wynegocjowanych ugód, które uwzględniają interesy klientów oraz wierzycieli firmy, a także amerykańskich agencji rządowych. Co więcej, uwzględniono w nim współpracę z likwidatorami odpowiedzialnymi za zakończenie działalności FTX poza granicami Stanów Zjednoczonych. Celem tych porozumień jest uporządkowane zakończenie działalności firmy, zaspokojenie roszczeń wierzycieli oraz przywrócenie maksymalnej możliwej wartości aktywów dla wszystkich zaangażowanych stron.

Zawarte ugody umożliwiają FTX wykorzystanie swoich dostępnych aktywów w pierwszej kolejności na spłatę klientów giełdy kryptowalut, dając im priorytet nad potencjalnie konkurencyjnymi roszczeniami zgłoszonymi przez amerykańskie organy rządowe. To oznacza, że wierzytelności klientów zostaną rozpatrzone wcześniej niż roszczenia instytucji państwowych, co ma na celu zapewnienie jak największej ochrony interesów użytkowników platformy.

FTX zamierza spłacić 98 proc. swoich klientów, czyli tych, którzy posiadali na giełdzie aktywa o wartości 50 tys. USD lub mniej. Plan zakłada, że wypłaty zostaną dokonane w ciągu 60 dni od daty wejścia w życie planu likwidacyjnego. Jednak dokładna data uruchomienia tego procesu nie została jeszcze oficjalnie ustalona. Przyjęcie tej strategii ma na celu szybkie zaspokojenie roszczeń drobniejszych inwestorów, co stanowi kluczowy element przywracania zaufania w branży kryptowalutowej po upadku FTX. Pozostałe roszczenia, w tym bardziej złożone lub te o wyższej wartości, będą rozpatrywane w późniejszym etapie, w zależności od dostępnych zasobów i dalszych decyzji prawnych.

FTX, niegdyś uważana za jedną z wiodących giełd kryptowalut na świecie, doświadczyła dramatycznego upadku po ujawnieniu skandalicznych informacji na tematjej założyciela, Sama Bankmana-Frieda. Jak się okazało, biznesmen wykorzystał środki należące do klientów giełdy do pokrycia ryzykownych inwestycji swojego funduszu hedgingowego, Alameda Research. Działania te, które nie tylko naraziły na szwank stabilność FTX, ale także doprowadziły do ogromnych strat finansowych, stały się główną przyczyną upadku firmy.

W wyniku tych wydarzeń Bankman-Fried został oskarżony o oszustwo finansowe i kradzież środków klientów. W marcu został skazany na 25 lat więzienia, po tym jak sąd uznał go za winnego okradania inwestorów FTX i nadużywania zaufania, które w niego pokładali. Wyrok ten stanowi jedno z najbardziej spektakularnych zakończeń w historii świata kryptowalut, który od lat zmaga się z problemami związanymi z regulacjami i ryzykiem finansowym. Mimo wyroku, Bankman-Fried nie poddaje się i złożył apelację, kwestionując decyzję sądu i walcząc o zmniejszenie kary. Jego przypadek pozostaje pod obserwacją międzynarodowej społeczności finansowej, która uważnie śledzi dalszy rozwój sytuacji, zastanawiając się, jakie konsekwencje będą miały te wydarzenia dla przyszłości regulacji i nadzoru nad rynkiem kryptowalut.

Tymczasem FTX kontynuuje negocjacje z Departamentem Sprawiedliwości USA w sprawie 1 miliarda dolarów, które zostały przejęte przez rząd podczas postępowania karnego przeciwko założycielowi firmy. Kwota ta jest częścią szeroko zakrojonych działań prawnych mających na celu odzyskanie środków utraconych w wyniku nielegalnych działań byłego zarządu FTX. Co ciekawe, akcjonariusze FTX, którzy w normalnych okolicznościach nie mieliby prawa do żadnych wypłat w toku postępowania upadłościowego, mogą liczyć na zwrot do 230 milionów dolarów z funduszy przejętych przez DOJ, jak wynika z dokumentów sądowych. Taki wynik byłby nietypowy, ponieważ akcjonariusze zazwyczaj nie są priorytetowymi wierzycielami w takich przypadkach.

Cel: uratować opinię branży krypto

Jednocześnie FTX szacuje, że na spłatę wierzycieli będzie dostępnych od 14,7 miliarda do 16,5 miliarda dolarów. Ta kwota ma wystarczyć, by zaspokoić roszczenia klientów w pełnym zakresie. Firma zamierza wypłacić im co najmniej 118% wartości ich rachunków, na dzień 11 listopada 2022 roku, kiedy to FTX oficjalnie złożył wniosek o ogłoszenie upadłości. Ten zwrot powyżej pełnej wartości kont klientów uwzględnia różnice w wartości aktywów w momencie upadłości oraz późniejsze działania prawne i likwidacyjne. Takie podejście, jeśli zostanie zatwierdzone, mogłoby stanowić wyjątkowy przypadek w historii postępowań upadłościowych w sektorze kryptowalutowym, gdzie często użytkownicy końcowi tracą znaczną część swoich inwestycji. FTX dąży do odzyskania zaufania rynku i pokazania, że możliwe jest sprawne zarządzanie kryzysami finansowymi w tak dynamicznej i złożonej branży.

Komentarze (0)
Dodaj komentarz