Popularny w przestrzeni kryptoaktywów tzw. „Indeks strachu i chciwości” (Fear and Greed Index) odbił właśnie do poziomu 20, co jednak wciąż oznacza sentymenty pt. „skrajny strach”. Tym razem może to jednak być pierwszy sygnał stabilizacji nastrojów po gwałtownej wyprzedaży. Tak interpretuje sytuację Gracy Chen, CEO giełdy Bitget, w komentarzu przygotowanym specjalnie dla BitHub.pl. Jej zdaniem rosnące oczekiwania na łagodniejszą politykę Fed mogą dać rynkowi krypto dokładnie to, czego do tej pory brakowało – a mianowicie oddech i płynność.
Strachy na lachy? Ekspert uważa że zmiana nastrojów może być za rogiem
Chen zwraca uwagę, że mocny skok indeksu strachu z ekstremalnie niskich poziomów do okolic 20 pokazuje, iż „panika mogła już sięgnąć dna”. Inwestorzy nadal są ostrożni, ale fala najbardziej emocjonalnych wyprzedaży prawdopodobnie wygasła. To – według CEO Bitget – tworzy grunt pod stopniową odbudowę zaufania, zwłaszcza jeśli rynek dostanie wsparcie z makroekonomii.
Kluczowym elementem tego układu jest Fed. Chen pisze, że „prawdopodobieństwo grudniowej obniżki stóp procentowych rynek wycenia dziś na ponad 80%”. W praktyce oznacza to wyraźnie „gołębie” tło dla aktywów ryzykownych – od akcji po kryptowaluty. Niższe stopy to niższy koszt finansowania, łatwiejszy dostęp do kapitału i większa skłonność inwestorów do szukania wyższych stóp zwrotu poza „bezpieczną przystanią”.
– Zmiana nastawienia Fed może zapewnić tak potrzebną płynność aktywom ryzykownym, obniżając koszty finansowania i uruchamiając szerszy wzrost apetytu na ryzyko – podkreśla Chen. Jak dodaje, to napięcie między nadal obecnym strachem a poprawą warunków monetarnych może w krótkim okresie oznaczać podwyższoną zmienność. Jednocześnie właśnie w takim środowisku rodzą się często trwalsze trendy wzrostowe.
Risk-off może być już za nami. Te wskaźniki należy teraz śledzić
CEO Bitget zwraca uwagę, że gdy najbardziej emocjonalna część rynku się wyczerpuje, zmienia się także sposób myślenia inwestorów. – Uwaga stopniowo przesuwa się od sprzedaży napędzanej obawami w stronę bardziej strategicznej akumulacji – zaznacza. To moment, w którym na pierwszy plan wychodzi selekcja projektów, realna adopcja i jakość fundamentów, a nie tylko „hype”.
W swoim komentarzu Chen wskazuje też konkretne dane, które jej zdaniem warto śledzić w najbliższych tygodniach. Po pierwsze, dominacja bitcoina pokaże, czy rynek wraca do „bezpieczniejszego” lidera, czy zaczyna ponownie rotować w stronę bardziej ryzykownych altcoinów. Po drugie, zmiany wolumenów obrotu altcoinami powiedzą, czy kapitał faktycznie wraca na rynek, czy mamy do czynienia tylko z krótkim odbiciem.
Trzecim elementem są kluczowe wskaźniki makroekonomiczne, przede wszystkim odczyty inflacji CPI w USA. To one zadecydują, czy scenariusz łagodniejszej polityki Fed faktycznie się utrzyma. – Dane makro pomogą potwierdzić, czy mamy do czynienia z trwałą zmianą otoczenia, a tym samym, czy rynek kryptowalut jest gotowy na bardziej zdecydowane ożywienie – ocenia Chen.