Wykres SOL wygląda jak żywcem wyjęty z podręcznika do analizy technicznej i to z rozdziału „najbardziej bycze sygnały”. Tak przynajmniej twierdzą niektórzy rynkowi analitycy. Cena odbiła od poziomu 175 dolarów i z powrotem wróciła w okolice 180. Eksperci usilnie przekonują: następny przystanek to może być nawet 260 dolarów.
Solana na drodze po 260$? Wskaźniki aż krzyczą „bycza jazda”
Na dziennym wykresie SOL rysuje się klasyczna flaga byka. Formacja, która często kończy się wybiciem w górę. Opór w okolicach 190 dolarów wydaje się być ostatnią barierą przed mocnym ruchem na północ. Jeśli świeca dzienna zamknie się powyżej, droga do 258-260 dolarów będzie stała otworem.
Na wykresie tygodniowym z kolei mamy formację V. To sygnał, że rynek odrobił wcześniejsze straty i szykuje się do ataku na górną krawędź formacji. Ta wypada właśnie w rejonie 260 dolarów. I to jest właśnie miejsce, które byki chcą zdobyć, by myśleć o powrocie do historycznych maksimów.
Co na to eksperci? Jonathan Carter widzi potencjał nawet do 268 dolarów, a Crypto King mówi wprost: jeśli trend się utrzyma, SOL ma szansę wrócić w okolice ATH na poziomie 295 dolarów. Do tego dochodzą zadowalające dane on-chain. Wysokie wolumeny, rosnące opłaty sieciowe, coraz większa dominacja Solany w DeFi. To wszystko pokazuje, że inwestorzy mają apetyt na dalsze wzrosty.
Wskaźnik RSI także potwierdza trend – podskoczył z 34 do 54, co pokazuje, że bycza energia się nakręca, ale rynek nie jest jeszcze przesadnie przegrzany. Krótko mówiąc: jest trochę paliwa w baku.
Byki dowiozą ten scenariusz do końca?
Niektórzy obserwatorzy rynku zwracają też uwagę na szerszy obraz. Solana nie jest już tylko altcoinem „do spekulacji”, ale realnym graczem w blockchainowej układance. Rosnąca liczba projektów DeFi i NFT budowanych na SOL, ekspansja w kierunku gier Web3 czy stabilne przyciąganie nowych deweloperów – to są elementy, które mogą stanowić dodatkowe paliwo do wzrostów.
Z drugiej strony warto pamiętać, że każda tak mocna hossa budzi też pytania o potencjalną korektę. Jeśli poziom 200 dolarów nie zostanie utrzymany, byki mogą dostać zadyszki, a scenariusz powrotu do 160-170 USD nadal jest w grze. Rynek krypto potrafi być bezlitosny i często, gdy wszyscy wieszczą tylko wzrosty, przychodzi nagłe zejście w dół.