„Precz z kopalniami kryptowalut!”. Obława trwa

Władze Kuwejtu rozpoczęły szeroko zakrojoną akcję wymierzoną w osoby zajmujące się nielegalnym wydobyciem kryptowalut.

Rząd uznał kopalnie kryptowalut za jedno z głównych zagrożeń dla już przeciążonej sieci energetycznej, której stan pogarsza się w obliczu nadchodzącego lata. Ministerstwo spraw wewnętrznych ogłosiło rozpoczęcie kampanii bezpieczeństwa, koncentrującej się na domach przekształconych w centra wydobywcze.

Bez litości

Zgodnie z oświadczeniem ministerstwa, działalność ta „stanowi nielegalne wykorzystanie energii elektrycznej” i może prowadzić do awarii zasilania, wpływając na domy, firmy i infrastrukturę publiczną. Podkreślono, że taka działalność stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego.

Chociaż w Kuwejcie obowiązuje zakaz handlu kryptowalutami, kraj ten nie posiada jeszcze przepisów bezpośrednio regulujących wydobycie. Luka prawna sprawia, że górnicy funkcjonują w szarej strefie. Krajowy bank centralny ostrzegał mieszkańców przed inwestowaniem w kryptowaluty.

Problemy energetyczne kraju wynikają z kilku czynników: szybkiego wzrostu liczby ludności, urbanizacji, rosnących temperatur i opóźnień w konserwacji elektrowni. Energia elektryczna w Kuwejcie jest mocno dotowana i bardzo tania, co czyni kraj atrakcyjnym celem dla górników kryptowalutowych, którzy szukają lokalizacji o niskich kosztach eksploatacji.

Szczególnym celem działań władz stała się południowa część kraju — Al-Wafrah. Ministerstwo energii podało, że około 100 domów w tej dzielnicy zostało wykorzystanych jako kopalnie, a niektóre z nich zużywały nawet 20 razy więcej energii niż przeciętny dom. Po przeprowadzeniu akcji zużycie energii w tej okolicy spadło aż o 55 proc..

Saud Al-Zaid, były członek zarządu Kuwejckiego Urzędu ds. Regulacji Telekomunikacji i Technologii Informacyjnej, stwierdził, że niektórzy wykorzystali niski koszt energii, brak regulacji i nadzoru, aby działać na własną korzyść.

Na świecie podobne działania były podejmowane m.in. w Kosowie i Rosji, gdzie również ograniczano kopalnie kryptowalut z powodu ich wpływu na sieć energetyczną. Eksperci podkreślają, że nawet niewielki udział w globalnym wydobyciu Bitcoinów — taki jak 0,05 proc., który według Uniwersytetu w Cambridge przypadał na Kuwejt w 2022 roku — może mieć duże znaczenie dla relatywnie małego systemu energetycznego tego kraju.

Alex de Vries-Gao z Digiconomist zauważa, że w przypadku tak ograniczonej infrastruktury energetycznej „nawet niewielka część globalnej sieci wydobywczej może mieć poważny wpływ”.

Pora się ograniczać

Podczas gdy Kuwejt podejmuje działania ograniczające kopalnie, niektóre państwa regionu przyjmują odwrotne podejście. Przykładowo, w tym samym czasie w Dubaju odbyła się konferencja kryptowalutowa z udziałem Erica Trumpa.

Póki co władze Kuwejtu apelują do obywateli o oszczędzanie energii, licząc, że represje wobec górników pomogą uniknąć letnich przerw w dostawach prądu.