Crypto utopias to pierwsza w Polsce kolekcja sztuki NFT wystawiona przez kolektyw artystek i artystów. O szczegółach rozmawiam z Pauliną Małańczuk z CoopTech Hub.
Skąd pomysł na kolekcję NFT profesjonalnych artystek i artystów?
Paulina Małańczuk: Kilka miesięcy temu nasz zespół zorganizował debatę wokół problematyki zrzeszania się artystów i freelancerów w kooperatywy pracy. Idea jest prosta: zapewnienie osobom związanym z branżami kreatywnymi stabilnego zatrudnienia, opieki zdrowotnej i sprawiedliwych płac. Rozmawialiśmy o tym, jak spółdzielnie freelancerów funkcjonują w krajach zachodnich, takich jak Niemcy, Belgia czy Francja. Był to początek długiej, wielowątkowej dyskusji, która u wielu osób wzbudziła nadzieję, u innych – sceptycyzm i wątpliwości. Z tych rozmów wypłynął obraz rynku pracy, który blokuje niezależną twórczość młodych artystów i artystek. Zaczęliśmy zastanawiać się, w jaki sposób możemy pomóc im odnaleźć się w postpandemicznym kryzysie. Wtedy też pojawił się pomysł wystawienia wspólnej aukcji na giełdzie NFT.
Dlaczego akurat ten rodzaj eksperymentu? Nie boicie się wchodzić w tę bańkę?
Paulina Małańczuk: Od początku przyznajemy, że nie mamy pewności, czy aukcje cyfrowych tokenów to realne rozwiązanie problemów artystek i artystów, czy też nowego rodzaju spekulacyjna bańka, skryta za maską technologicznych innowacji. Tutaj pojawiają się jednak dwa pytania – po pierwsze, czy możemy mieć wpływ na kształt i jakość takich aukcji? Po drugie – co, jeśli NFT to sposób na nowy, rozproszony mecenat? W tej chwili fenomen NFT osiąga niespotykane rozmiary. Tą kolekcją chcemy pokazać, że może być również dobrą przestrzenią twórczych poszukiwań dla profesjonalnych artystek i artystów.
Z jakimi artystami współpracujecie?
Paulina Małańczuk: Każda osoba, która wystawiła swoją pracę w ramach naszej wspólnej kolekcji, jest profesjonalnie związana ze światem sztuki. Jest to jednak wewnętrznie zróżnicowane grono. Część artystów to osoby, które ukończyły studia na ASP, ale nie mają dużego doświadczenia na rynku. Inni osiągają międzynarodowe sukcesy, wystawiają swoje dzieła w polskich i zagranicznych galeriach.
Jaki jest motyw przewodni kolekcji?
Paulina Małańczuk: Nie chcieliśmy narzucać nikomu żadnej konkretnej wizji. Założeniem kolekcji jest swobodna opowieść o cyfrowym kapitalizmie: czym jest, co obiecuje i kogo czyni (bez)silnym. Jaka jest jego przyszłość? Czy eksperymentalne technologie takie jak NFT rozwiązują problemy ludzkości, czy jedynie dokładają się do dylematów etycznych XXI wieku? Czy twórczynie i twórcy za kilka lat będą skazani na digital, a galerie sztuki wypełnią identyczne ekrany LCD wyświetlające cyfrowe dzieła? W zaprezentowanych pracach pojawiają się zarówno wątki społeczne i polityczne, jak i ekologiczne. Wspólnie tworzą pasjonującą wizję hybrydowej rzeczywistości, ale nie stawiają prostej odpowiedzi na pytanie, czy przyszłość będzie utopijna, czy dystopijna.
Jak można dokonać zakupu ?
Paulina Małańczuk: Aukcja została wystawiona na OpenSea: największej tego typu giełdzie na świecie. Świadomie wybraliśmy uruchomienie aukcji na blockchainie Ethereum, aby swoją pracą poprzeć planowane przejście sieci na bardziej ekologiczny protokół Proof of Stake. Link do aukcji: https://opensea.io/collection/cryptoutopias