Szybko poszło. Tak w skrócie można opisać to, w jakim tempie japońska spółka Metaplanet zrealizowała swój kolejny cel i kamień milowy na ten rok. Firma, która właściwie jest kopią bitcoinowego potwora, jakim jest MicorStrategy, ujawniła kolejne zakupy BTC, po których podmiot zgromadził w swoim portfelu już ponad 30 tys. BTC. Po tym ruchu spółka poprawiła swoje miejsce w ważnym rankingu i jest już o włos lidera, którym pozostaje Michael Saylor. MicorStrategy zagrożone?
Metaplanet pokonuje kolejne bariery. MicroStrategy coraz bliżej. Zmiana warty już za chwilę?
Kiedy w 2020 roku Michael Saylor zdecydował o przekształceniu firmy programistycznej w spółkę opartą na Bitcoinach, niemal każdy na WallStreet łapał się za głowę. Dziś Saylor jawi się już bardziej jako wizjoner, którym wyprzedził epokę, a ostatnio znajduje nawet swoich naśladowców. Do tej pory największym podmiotem, który kopiuje strategię MSTR jest japońska spółka Metaplanet.
Podmiot zaczął kupować BTC dopiero na początku 2024 roku, ale w ciągu kilku miesięcy zrobił ogromne postępy. Jeszcze na początku roku podmiot, za którym stoi Simon Gerovich, celował w 10 tys. BTC do końca roku. Realizacja celu poszła gładka. Na początku września firma miała już 20 tys. Bitcoinów, a nowym celem było 30 tys. sztuk do końca tego roku.
Ten kamień milowy już został osiągnięty. 1 października Metaplanet ogłosiła na X, że kupiła w ostatnich dniach 5268 BTC. Po tej transakcji spółka ujawniła, że posiada w swoim portfelu już 30 823 Bitcoiny. Tym samym wspomniany cel został osiągnięty.
Ta transakcja spowodowała, że spółka awansowała już na czwarte miejsce na liście największych publicznych spółek, które posiadają BTC. Po ostatnich zakupach japońska firma przeskoczyła we wspomnianym rankingu Bitcoin Standard Treasury Company, za którym stoi Adam Back.
Od miesięcy podmiot robi prawdziwą furorę w społeczności kryptowalut. Rzeczywiście postępy, jakie robi „azjatyckie MicroStrategy” budzą uznanie i podziw. Jednak wszelkie pogłoski i zapowiedzi o tym, że Michael Saylor jest zagrożony, wydają się przesadzone. Przynajmniej na ten moment. Do wyrównania wyniku MSTR Metaplanet potrzebuje aż 610 tys. BTC. Biorąc pod uwagę fakt, że Michael Saylor również nie przestaje kupować, tylko jakaś katastrofa może spowodować, że oba podmioty zamienią się kolejność we wspomniany rankingu.
Ta rywalizacja, choć bardziej medialna, niż rzeczywista, to raczej dobry sygnał dla rynku. Aktywność zakupowa wśród takich gigantów to według obserwatorów dobra wiadomość dla przyszłości BTC.
Od hotelowego potentata do czołówki największych posiadaczy Bitcoina
Historia Metaplanet jest co najmniej równie interesująca, jak MicroStrategy. Firma powstała w 1999 roku i przez ponad dwie dekady była jednym z lokalnych potentatów w branży hotelarskiej i turystycznej. Przez cały ten czas podmiot zarządzał siecią hoteli oraz lokali gastronomicznych.
W 2023 roku Simon Gerovich całkowicie zrezygnował z hotelarstwa i podobnie jak Michael Saylor zaczął gromadzić Bitcoiny. W 2024 roku zarząd firmy przyjął strategię „Bitcoin First”, która wskazała BTC jako główny cel. Później w kwietniu tego samego roku spółka zaczęła kupować pierwsze Bitcoiny. Od tego momentu firma nieprzerwanie powiększa swoje zasoby.