Peter Schiff, znany krytyk Bitcoina, ponownie podjął temat kryptowalut. W swoim ostatnim wpisie na Twitterze skrytykował osoby, które twierdzą, że w tajemnicy sam posiada BTC. Schiff twierdzi, że jego krytycy „są tak pijani lemoniadą w proszku”, że nie mogą zaakceptować, iż on faktycznie się z nimi nie zgadza. Podkreślił, że nie widzi „nowych szat cesarza” w kontekście Bitcoina.
Schiff kontra Bitcoin: Ciągła debata
Schiff jest jednym z najbardziej znanych krytyków Bitcoina w mediach społecznościowych. Od lat zdecydowanie sprzeciwia się tej klasie aktywów, promując złoto jako najlepszą alternatywę. Mimo to, w jednym z wywiadów w marcu przyznał, że żałuje, że nie kupił Bitcoina w 2010 roku. Powiedział, że zrobiłby to, licząc na to, że inni będą na tyle naiwni, by kupić go po wyższej cenie.
Wcześniej w tym miesiącu Schiff stwierdził, że Bitcoin znajduje się w rynku niedźwiedzia. Wyszydził również HODLerów, czyli długoterminowych posiadaczy kryptowalut. Stwierdził, że „impreza się skończyła”.
Zwraca on również uwagę na ryzyko związane z inwestowaniem w Bitcoina poprzez fundusze ETF. Wskazał na możliwość trudności z odzyskaniem zainwestowanych środków. Jego zdaniem, rynek ten w dużym stopniu napędzają czyste spekulacje. To w jego opinii prowadzi do znacznych wahań cen, a jego cena może osiągnąć zarówno bardzo wysokie, jak i bardzo niskie poziomy.
Dynamika rynku: Bitcoin kontra złoto
Obecnie Bitcoin wycenia się na 60,807 dolarów, co oznacza spadek o 0,16% w ciągu ostatnich 24 godzin. Jest to 18% mniej niż rekordowy marcowy szczyt. Z kolei złoto, którego fanem jest Schiff, jest wyceniane na 2,357 dolarów, co stanowi spadek o 0,11% w ciągu ostatniej doby. Cena kruszcu utrzymuje się na zbliżonym poziomie od miesiąca, tracąc 0,12% w ciągu ostatnich 30 dni.
Kim jest Peter Schiff?
Schiff to amerykański broker giełdowy, komentator finansowy i osobowość radiowa. Jest znany ze swojego pesymistycznego podejścia do gospodarki USA, a jego prognozy i komentarze ekonomiczne zdobyły rozgłos na całym świecie. Jest zwolennikiem szkoły ekonomii austriackiej i często krytykuje politykę monetarną rządu USA oraz Systemu Rezerwy Federalnej.