Bitcoin właśnie zanotował najostrzejszą korektę w całym obecnym cyklu. Dla większości być może to jeszcze standardowa zmienność, ale analityk DaanCrypto mówi jasno. Ten ruch wykracza poza to, co normalnie widzielibyśmy w końcówce czteroletniego schematu. Harmonogram cyklu nadal wygląda jak z podręcznika. Halvingowa rytmika się zgadza, lecz cena… kompletnie nie. Zamiast fazy przyspieszenia dostaliśmy rok 2025 na minusie, a ostatnie spadki wyglądają jak coś znacznie głębszego niż zwykła korekta.
Bitcoin zalicza najgłębszy spadek w tym cyklu. DaanCrypto ostrzega: „To moment, który może zdecydować o całej hossie”
Jeśli spojrzeć na wykres ostatnich dwóch lat, Bitcoin zachowuje się jak aktywo funkcjonujące w permanentnych rotacjach. Po ETF-owej euforii następowała nagła panika. Po napięciach geopolitycznych – brutalne zjazdy i po kolejnych cłach nakładanych przez USA – kolejny stres wycen.
Do tego fale podaży związane z Mt. Gox, turbulencje carry trade na jenie i wywołane przez wieloryby likwidacje o wartości setek milionów. Każde odbicie kończyło się szybkim odwróceniem kierunku. To nie przypomina klasycznego rynku końcówki cyklu. To bardziej sinusoidalny wykres wyrywający się z rąk analityków.
Daan przewiduje, że zamiast jednego dużego trendu wzrostowego, zobaczymy kontynuację krótkich, kilkutygodniowych rotacji, które dominują rynek od półtora roku. W jego ocenie nie ma obecnie fundamentu pod paraboliczny ruch, a rynek mentalnie tkwi w trybie „wzrost-reset-wzrost-reset”.
To oznacza bardziej poszatkowaną strukturę niż ta, którą znamy z lat 2017 czy 2021.
Czas cyklu się zgadza. Cena – już niekoniecznie
To właśnie największy paradoks. Timing cyklu czteroletniego działa jak zawsze. Problem w tym, że zachowanie ceny zaczyna odstawać od narracji, która przez lata kształtowała analizę Bitcoina. W fazie, która historycznie była najmocniejsza, BTC notuje najgłębszy zjazd całej hossy. Daan zaznacza, że nie musi to oznaczać końca cyklu, ale wyraźnie widać, że korelacja między teorią a rynkiem przestała być tak ścisła jak kiedyś.
Najbliższe ruchy Bitcoina mogą rozstrzygnąć, czy ostatnia korekta stanie się fundamentem pod solidne odbicie, czy też sygnałem, że cykl w swojej klasycznej postaci zaczyna się rozmywać. Rynek jest w punkcie, w którym nawet niewielkie impulsowe wybicia mogą zupełnie zmienić narrację. W jedną albo w drugą stronę.