Na zawsze utracone Bitcoiny zmartwychwstaną?! Eksperci domyślają się, co je wskrzesi

Na zawsze utracone Bitcoiny zmartwychwstaną?! Eksperci domyślają się, co je wskrzesi

Ile znamy historii zagubionych portfeli czy dysków twardych na wysypiskach śmieci? Trochę tego jest. A co z niewyobrażalną fortuną Satoshiego Nakamoto, która od początku pozostaje nienaruszona? Paolo Ardoino rzuca na stół odważną tezę – rozwój komputerów kwantowych sprawi, że utracone Bitcoiny wrócą do obiegu. Jeśli CEO Tethera ma rację, to scenariusz, w którym zapomniane cyfrowe fortuny ponownie pojawiają się na rynku, jest tylko kwestią czasu. Co prawda odległego, ale jednak.

Czy Bitcoin jest zagrożony? Szef Tethera przewiduje kwantową rewolucję. Kiedyś…

Ardoino uspokaja – to naprawdę nie jest kwestia najbliższej przyszłości. Podkreśla jednak, że gdy technologia kwantowa osiągnie odpowiedni poziom, będzie w stanie złamać zabezpieczenia nieaktywnych portfeli Bitcoin. W tym tych należących do samego Satoshiego Nakamoto (jeśli ten nie żyje). „Każdy Bitcoin z utraconych portfeli zostanie przejęty i wróci do obiegu” – napisał w serwisie X.

Brzmi jak niepokojąca wizja? Niektórzy już biją na alarm. Crypto Skull, znany trader, ostrzegł przed możliwymi konsekwencjami. Twierdzi, że jeśli Bitcoin Satoshiego nagle się „odnajdzie”, może to cofnąć rynek do epoki kamienia łupanego.

Czy BTC jest naprawdę zagrożony?

Obecnie komputery kwantowe nie są w stanie złamać kryptografii Bitcoina. I czysto teoretycznie rzeczywiście mogą to zrobić, ale potrzeba na to lat – a może i dekad. Według raportu Quantum Grad z 2023 roku przełamanie kluczy prywatnych do portfeli Bitcoin wymagałoby milionów kubitów (najmniejszej jednostki informacji w komputerze kwantowym). To niewyobrażalna z dzisiejszej perspektywy moc.

Największe zagrożenie dotyczy jednak tylko utraconych BTC. Ardoino zauważa, że właściciele aktywnych portfeli w przyszłości będą mogli przenieść swoje środki na „kwantowo odporne” adresy, zabezpieczając swoje środki.

Chamath Palihapitiya, miliarder i znany zwolennik Bitcoina, uważa, że chociaż zagrożenie komputerami kwantowymi nie jest jeszcze realne, warto się przygotować na najgorsze.

Eksperci wskazują, że realne zagrożenie ze strony komputerów kwantowych może mieć miejsce dopiero za kilkadziesiąt lat. Mimo to, Bitcoin już teraz wprowadza rozwiązania, które pozwolą sieci dostosować się do nowych realiów. Taproot to przykład podejścia, które nie tylko wzmacnia bezpieczeństwo transakcji, ale również buduje zaufanie do przyszłości. Jeśli Bitcoin jest reklamowany jako „złoto 2.0” czy „waluta przyszłości”, to dobrze byłoby, gdyby jego data ważności nie upłynęła za dwadzieścia czy trzydzieści lat.

Komentarze (0)
Dodaj komentarz