Kryptowaluta SEI wyrywa się z technicznej pułapki, przełamując formację spadkowego klina i dając inwestorom powód do optymizmu. Czy ten ruch zapowiada nową falę wzrostów, czy to tylko chwilowy zryw? Wszytsko dzieje się w momencie, gdzie trwa wojna handlowa pomiędzy Stanami Zjednoczonymi, a resztą świata! Obecne informacje pochodzące od FEDu również nie napawają optymizmem. Rynek wstrzymuje oddech, a my analizujemy, co może przynieść przyszłość!
Rynek krwawi, jednak jest nadzieja
Decyzja Rezerwy Federalnej o utrzymaniu stóp procentowych na poziomie 4,25–4,5% nie zaskoczyła rynku, ale wywołała spadki indeksów giełdowych i Bitcoina. Solidny rynek pracy i uporczywa inflacja skłoniły Fed do ostrożności, a rynek wycenia obniżkę stóp w czerwcu z ponad 50% szansą. Tymczasem Donald Trump zaostrza retorykę, zapowiadając utrzymanie 145% taryf na Chiny i wykluczając jakiekolwiek ustępstwa. Jego słowa wywołały obawy o powrót wojny handlowej, potęgując niepewność na Wall Street.
Kryptowaluta SEI zmienia zasady gry
Po tygodniach uwięzienia w spadkowym klinie SEI w końcu pokazało pazur. Cena przebiła opór, ustanawiając wyższy szczyt – pierwszy od dłuższego czasu sygnał zmiany trendu. To nie tylko techniczny sukces, ale i psychologiczny przełom, który może przyciągnąć nowych graczy na rynek. Inwestorzy, którzy od miesięcy obserwowali spadki, teraz widzą światełko w tunelu. Czy SEI stanie się liderem nowej fali wzrostów?
Kluczowy test
Przed SEI stoi teraz decydujące wyzwanie: potwierdzenie wyższego dołka w strefie 0.618 Fibonacci, która pokrywa się z kluczowym obszarem wsparcia. To tutaj rozegra się bitwa między bykami a niedźwiedziami. Jeśli kupujący utrzymają kontrolę, SEI może ruszyć w stronę szczytów zakresu, oferując potencjalny zysk rzędu 80% od obecnych poziomów. Jednak brak wolumenu lub nieudany retest może zepchnąć cenę z powrotem w otchłań poprzedniego zakresu. Rynek czeka na werdykt.
Jak skończy kryptowaluta SEI?
Wszystkie oczy zwrócone są na wolumen i rozwój struktury ceny. Wzrost obrotów potwierdzi siłę wybicia, dając bykom wiatr w żagle. Z kolei brak aktywności może oznaczać, że wybicie było jedynie pułapką. Jeśli SEI utrzyma wyższy dołek, droga do wzrostów stanie otworem, a zasięg ruchu może wynieść niemal 80%. Pamiętajmy jednak o tym, że rynek widział już gwałtowne zmiany nawet najbardziej ambitnych projektów! Powrót do niższych poziomów przypomni inwestorom o brutalnej naturze naszej branży. Jedno jest pewne: najbliższe dni będą kluczowe dla przyszłości SEI.