Po ostatnim krachu sytuacja wśród największych wielorybów wyraźnie się zmieniła. Do 10 października najwięksi gracze wykorzystywali spadki na kupowanie topowych tokenów. W ostatnich tygodniach wykruszył się niejeden gigant. Swoje zasoby sprzedaje co jakiś czas BlackRock, którzy wysyła kryptowaluty na Coinbase. Bitcoina pozbył się nawet Robert Kiyosaki, który miesiącami nakłaniał swoich fanów do kupowania. Ostatnim niezłomnym pozostał Michael Saylor, który znowu kupuje. Jednak sytuacja może zmusić MicroStrategy do nieplanowanej sprzedaży.
MicroStrategy znowu kupuje Bitcoiny. Portfel rośnie
W trudnych momentach na rynku kryptowalut wiele osób sugeruje się przede wszystkim aktywnością wielorybów. Często naśladowanie ruchów dużych graczy pozwala przetrwać kryzysy na rynku. Jednak w ostatnim czasie sytuacja mocno się skomplikowała. Sporo podmiotów przestało kupować, a w najgorszym wypadku, sprzedaje Bitcoina. Jednym z niewielu, który stale trzyma się strategii kupowania, jest Michael Saylor.
Wczoraj MicroStrategy poinformowała, że dokonała kolejnych zakupów. O szczegółach, jak zwykle, poinformował Michael Saylor na swoim X. Spółka w trakcie ostatnich zakupów nabyła 10 624 Bitcoinów, na które wyłożyła 2,7 mln USD. Za każdą monetę zapłaciła średnio 90 615 USD.
Po tej transakcji na dzień 7 grudnia 2025 r. spółka posiada w swoich zasobach aż 660 624 BTC. Na wszystkie Bitcoiny MicroStrategy wydała 49,35 mld USD. Za każdego tokena firma zapłaciła średnio 74 696 USD. Tym samym Saylor znowu zmniejsza dystans do Black Rock, który z 776 tys. BTC jest drugim co do wielkości posiadaczem Bitcoina na świecie. Na pierwszym miejscu pozostaje legendarny twórca kryptowaluty Satoshi Nakamoto.
Wyprzedaż jest nieunikniona?
Pomimo ostatniego kryzys Bitcoin wciąż prezentuje imponującą wartość, a w ostatnich miesiącach regularnie poprawiał swoje wyniki. Mimo tych sprzyjających okoliczności MicroStrategy radzi sobie dość słabo na giełdzie. W chwili pisania tekstu akcje MSTR kosztują 183 dolary. W ujęciu miesięcznym spółka spadła na giełdzie o około 17,50%. Od początku roku bitcoinowy gigant stracił na wartości blisko 40%.
Dlatego część obserwatorów ocenia, że prędzej czy później, Michael Saylor będzie zmuszony do sprzedaży Bitcoinów, by zachować płynność finansową spółki. Jednak Matt Hougan uspokaja, że nic takiego raczej się nie wydarzy.
CTO Bitwise, ocenia, że MicroStrategy jest w dobrej kondycji i nawet kolejne spadki nie zmuszą spółki do sprzedaży Bitcoina. Hougan podkreśla, że spółka ma około 1,4 mld dolarów gotówki oraz nie ma żadnych istotnych długów. Dlatego ekspert prognozuje, że sprzedaż jest mało prawdopodobna. Jak napisał w na X, „Jest wiele rzeczy, o które trzeba się martwić w kryptowalutach. Michael Saylor i MicroStrategy nie jedną z nich”.
Panika może być przesadzona
Jeśli wierzyć ekspertom takim jak cytowany Matt Hougan, to scenariusz wyprzedaży w MicroStrategy, jest odległy. Jednak nawet jeśli sytuacja zmusi spółkę do sprzedaży, to nie będzie to nic niezwykłego. W przeszłości zdarzało się, że MSTR pozbywała się kryptowalut.
22 grudnia 2022 r. MicroStrategy sprzedała 704 BTC. Była to pierwsza sprzedaż Bitcoinów, na którą zdecydowała się spółka. Na sprzedaży kryptowaluty gigant zarobił około 11,8 mln USD. Co ciekawe, firma sama niejednokrotnie ostrzegała, że może być zmuszona do podjęcia takiej decyzji. Jako spółka notowana na giełdzie, podmiot jest zobligowany do kwartalnych raportów, w których informuje o ryzykach i możliwych ruchach.