Microsoft zainwestuje w Bitcoin?! Zarząd jest jednomyślny, zadecydują akcjonariusze

W ostatnim czasie nawet ogromne korporacje coraz częściej biorą pod uwagę inwestycję w kryptowaluty. Ostatnią jest Microsoft. W grudniu ma się odbyć zebranie, gdzie jednym z punktów będzie głosowanie akcjonariuszy nad ewentualną inwestycją w BTC. Komputerowy gigant na ten moment zdaje się jednak nie mieć pełnego zaufania do kryptowalut. Zarząd tej technologicznej potęgi oficjalnie wezwał akcjonariuszy do głosowania przeciwko propozycji inwestycji w Bitcoin. Co stoi za tą decyzją?

Microsoft odrzuci inwestycję w Bitcoin? Zarząd wzywa do głosowania przeciwko propozycji, co na to akcjonariusze?

Zarząd Microsoftu przekazał akcjonariuszom dokumenty przed grudniowym walnym zgromadzeniem. Zaznaczył w nich jasno, że na ten moment nie widzi potrzeby dalszego rozważania kryptowalut jako opcji inwestycyjnej. Argumentują, że dział Global Treasury and Investment Services już szczegółowo przeanalizował Bitcoina. W ich opinii największa z kryptowalut nie pasuje do strategii firmy i woleliby skupić się na innych aktywach.

„Nie ma potrzeby, aby przeprowadzać dodatkowe publiczne przeglądy” – zaznaczono w oświadczeniu.

https://twitter.com/BitcoinMagazine/status/1849566724649255186

Microsoft – jak widać – wciąż ma pewne obiekcje dotyczące kryptowalut. Niektóre inne potężne firmy zrobiły już jednak krok w tę stronę. Na przykład Tesla i MicroStrategy zdążyły już przebojowo wejść w rynek krypto, inwestując horrendalne kwoty w Bitcoina. Zarząd Microsoftu stwierdził, że największą wadą BTC jest jego zmienność. „Zmienność Bitcoina nie jest zgodna z potrzebą posiadania stabilnych aktywów, które mogłyby zapewnić płynność finansową” – napisali w raporcie.

Bitcoin – zbyt ryzykowny dla giganta

Microsoft podkreśla, że stale monitoruje rynek kryptowalut. Zarząd giganta wyraźnie zaznacza jednak, że w ich ocenie Bitcoin jest aktywem zbyt ryzykownym. Przypominają, że firma potrzebuje stabilnych inwestycji, które mogą chronić przed inflacją oraz wzrostem stóp procentowych. Ich zdaniem Bitcoin, mimo swojej popularności, nie spełnia tych podstawowych wymagań.

Na grudniowym spotkaniu akcjonariusze będą mogli podjąć decyzję. Staną przed wyborem, czy podążać za zaleceniami zarządu, czy może jednak wybrać drogę bardziej ryzykowną i zainwestować w „cyfrowe złoto”. Tymczasem zarząd Microsoftu stawia na stabilność i dobrze przemyślaną strategię inwestycyjną, co zapewne uspokaja bardziej konserwatywnych akcjonariuszy.

Microsoft jest jedną z największych firm oprogramowania na świecie. Co ciekawe, od dłuższego czasu przyjmuje płatności w Bitcoinach od klientów robiących zakupy online w sklepach Windows i Xbox.

Podczas gry świat kryptowalut niejako wymusza podążanie za trendami, Microsoft nie widzi potrzeby angażowania się w inwestycje w Bitcoina. Zarząd wezwał do ostrożności, podkreślając, że ich obecna strategia opiera się na dokładnych analizach i badaniach. Czy inwestorzy zgodzą się z tą decyzją i odpuszczą kryptowaluty? A może zrobią psikusa i zdecydują się pójść pod prąd, na przekór instrukcjom zarządu spółki? Odpowiedź poznamy na początku grudnia.

Komentarze (0)
Dodaj komentarz