Michael Saylor, czyli człowiek, który celem swojego życia uczynił nieustanne kupowanie i hodlowanie Bitcoina. Dlatego jego ostatnie ruchy, a właściwie ich brak zaczęły zastanawiać analityków i członków jego społeczności. Alan Santana odkrył, że w ostatnim czasie Saylor nie kupił ani jednego Bitcoina. A przecież ostatnie tygodnie, gdzie Bitcoina jest wyceniany na mniej niż 60 tys., wydają się dobrą okazją do uzupełnienia portfela. Może Saylor przeczuwa coś większego i liczy na dalsze spadki cen?
Dlaczego Michael Saylor nie kupuje Bitcoina?
Społeczności kryptowalutowej nie trzeba przedstawiać Michale Saylora. Strategia, kierowanej przez niego MicroStrategy, która polega na kupowaniu i hodlowaniu Bitcoina jest powszechnie znana. Dlatego niektórzy mocno zastanawiają się, dlaczego Saylor, mimo raczej sprzyjających warunków, przestał kupować Bitcoina.
Osobą, która zwróciła uwagę na zagadkową bezczynność Saylora, jest Alan Santana. Popularny analityk poświęcił na X długi wpis na ten temat. Santana zaczął się zastanawiać co jest powodem tej bezczynności ze strony Michaela Saylora i MicroStrategy. Finalnie Santana przypuszcza, że Saylor prawdopodobnie stracił pewności co do tego, że Bitcoin jest w stanie utrzymać obecną wartość. Być może czeka na większą przecenę. Jak napisał w swoim wpisie: „Korekta trwa! i trwa już prawie sześć miesięcy. Zaraz doświadczymy tego, co inwestorzy nazywają końcową „odnogą w dół”. To bardzo intrygujące, czuję napięcie w powietrzu… Jednak mamy do czynienia z niedźwiedzimi akcjami, niższymi dołkami i zazwyczaj, gdy mamy do czynienia z bardzo silnym wzrostem, dzień po dniu wszystko jest zielone. W tej chwili widzę tylko kolor czerwony.
Następnie Santana prognozuje, że Bitcoin może spaść do 42 tys. dolarów. Dołek ma być jednak chwilowy, a po nim ma nastąpić wzrost, który może potrwać do końca 2025 roku. Wówczas, zgodnie z oceną analityka, wystrzelą również altcoiny.
Wszystko w normie
Jeśli ktoś choć przez moment pomyślał, że Michael Saylor mógł zrezygnować z Bitcoina, to chyba nie zagląda na jego profil na X. W ostatnich tygodniach ekspert opublikował kilka postów, które jednoznacznie wskazują, że wszystko jest po staremu, a Saylor pozostaje czołowym zwolennikiem Bitcoina. Michael Saylor dalej promuje największą kryptowalutę świata i zachęca do naśladowania swojej strategii.
Zarówno Alan Santana, w swoim wcześniejszy wpisie, jak i kilku innych ekspertów zauważyło, że wrzesień jest historycznie najgorszym miesiącem dla Bitcoina. W ciągu ostatnich jedenastu lat kryptowaluta zwykle traciła. Tylko trzy razy zdarzyło się, że we wrześniu Bitcoin kończył ze wzrostem wartości. Co do zasady był to miesiąc strat zarówno dla Bitcoina, jak i dla altcoinów.
Dlatego niewykluczone, że Michael Saylor rzeczywiście spodziewa się, że prawdziwa promocja na Bitcoina dopiero przed nami. Kupowanie na spadkach jest znacznie bardziej opłacalne, więc może MicroStrategy po prostu cierpliwie czeka na okazję.