Stablecoiny rozpychają się łokciami. Stają się coraz bardziej powszechne, a prognozy na najbliższe lata przewidują ekspozję ich adopcji i użyteczności. Nie wszystkie głosy ich dotyczące są jednak hurraoptymistyczne. Pierre Gramegna, dyrektor zarządzający Europejskiego Mechanizmu Stabilności (ESM), ostrzegł w Waszyngtonie, że stablecoiny bez silnych zabezpieczeń i regulacji mogą stać się globalnym zagrożeniem dla stabilności finansowej.
IMF ostrzega przed ucieczką inwestorów i interwencjami banków centralnych
„Jeśli stablecoiny staną się powszechne, ale nie będą powiązane z pieniądzem banku centralnego, ryzykujemy cały system finansowy. Nie tylko w Europie, ale na całym świecie” – powiedział Gramegna podczas spotkania MFW.
Jego słowa wpisują się w rosnące obawy Międzynarodowego Funduszu Walutowego (IMF) i Rady Stabilności Finansowej (FSB). Obie te instytucje w najnowszych raportach wskazały, że rynek stablecoinów o wartości 305 miliardów dolarów staje się coraz bardziej powiązany z tradycyjnym sektorem bankowym. A to z kolei może ich zdaniem skończyć się katastrofą.
W raporcie IMF napisano, że nagła utrata zaufania do stablecoinów może doprowadzić do masowego „runu”. Ucieczki inwestorów, którzy będą chcieli natychmiast wymienić swoje tokeny na gotówkę. Żeby sprostać wypłatom, emitenci mogliby zostać zmuszeni do sprzedaży rezerw, m.in. obligacji skarbowych i depozytów bankowych, co wywołałoby efekt domina na globalnych rynkach.
To z kolei zmusiłoby banki centralne do interwencji, podobnie jak w czasie kryzysu finansowego z 2008 roku. MFW zwrócił też uwagę, że choć stablecoiny teoretycznie są „najbezpieczniejszym” segmentem kryptowalut (bo zwykle opierają się na dolarze i obligacjach USA), to ich ogromna skala i rosnące powiązania z bankami mogą przerodzić się w ogromne ryzyko.
Europa nie chce przespać szansy
Gramegna podkreślił jednak, że – pomimo zagrożeń – Europa nie może stać się biernym obserwatorem. „Jeśli nie stworzymy stablecoinów powiązanych z euro, przegapimy szansę” – zaznaczył. Podczas gdy 99% stablecoinów jest denominowanych w dolarze, unijni regulatorzy rozważają własne rozwiązania. Takie, które pozwolą zachować równowagę w globalnym systemie.
Równolegle największe banki świata, w tym Goldman Sachs, Deutsche Bank i Santander, ogłosiły prace nad własnymi, w pełni rezerwowymi tokenami. Z kolei Citigroup współpracuje z europejskimi instytucjami nad projektem euro-stablecoina, który będzie w pełni regulowany i przejrzysty.