Według najnowszego raportu CoinGecko, pierwszy kwartał 2025 roku przyniósł rynkowi krypto brutalną korektę. Kapitalizacja całego sektora spadła o 18,6%, co oznacza, że z rynku wyparowały 633 miliardy dolarów. I choć nie brakowało chwil euforii, to właśnie głównie lęk przed recesją, nieprzewidywalność polityki i makroekonomiczne niepokoje rozdawały karty.
Rynek krypto wstrząśnięty, nie zmieszany: 633 miliardy dolarów zniknęły w trzy miesiące. Co poszło nie tak?
BTC umocnił swoją dominację, stanowiąc aż 59,1% całego rynku. Wygląda na to, że inwestorzy w trudniejszych i mniej przewidywalnych czasach szukają względnego bezpieczeństwa. Ale nawet król nie wyszedł z tego kwartału bez skalpu. Jego cena spadła o 11,8%, co i tak było wynikiem lepszym niż wykręciło większość altcoinów.
Co ciekawe, mimo tej dominacji, złoto i obligacje skarbowe USA radziły sobie lepiej niż Bitcoin. Dla wielu długoterminowych graczy może być sygnałem ostrzegawczym.

Ethereum? Całe zyski z 2024 roku… wyparowały. Solana? Spadek TVL o ponad 20%. Multichainowe protokoły DeFi? Prawie 28% mniej zablokowanej wartości. Dla wielu projektów to był prawdziwy test przetrwania. Choć niektóre jakimś cudem utrzymały płynność, to ogólny krajobraz wyglądał jak pole bitwy po odwrocie.
Wzrosty z początkiem roku? Już tylko wspomnienie
Styczeń przyniósł powiew optymizmu. Inauguracja Trumpa, eksplozja memecoinów (vide TRUMP i MELANIA), krążące plotki o nowych ETF-ach. Wystarczyło kilka tygodni, by euforia przerodziła się w panikę. Polityczne zawirowania, kontrowersyjne cła, rosnące stopy procentowe – wszystko to odcisnęło mocne piętno na rynku.
Nawet Bitcoinowe ETF-y, które jeszcze niedawno świętowały miliardowe napływy, w Q1 straciły na wartości prawie 9 miliardów dolarów. Tyle kosztował spadek cen. Czy najgorsze już za nami? Oczywiście nie wiadomo. Recesyjne lęki ucichły, ale nie zniknęły, a inwestorzy wciąż czekają na sygnały z Fedu. Rynkowi brakuje impulsu, brakuje kapitału, ale przede wszystkim – brakuje pewności. Jeden kwartał wystarczył, by przypomnieć, że w krypto zyski nigdy nie są gwarantowane, a straty mogą przyjść z dnia na dzień.

W raporcie CoinGecko wspomniano również o wyraźnym spadku aktywności w handlu detalicznym, co może świadczyć o rosnącej ostrożności inwestorów. Zmniejszone wolumeny i ucieczka kapitału z altcoinów to sygnał ostrzegawczy – choć Bitcoin trzyma się mocniej, cały rynek potrzebuje impulsu, by znów odzyskać wiarę i nadzieję.