Republikanin Tom Emmer dąży do nominacji na stanowisko przewodniczącego Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych (Speaker of the House). Jest to polityk wspierający kryptowaluty i jego wybór mógłby być korzystny dla tego sektora oraz ustaw, które dotyczą cyfrowych aktywów.
Gdyby Emmer został przewodniczącym, ruch ten prawdopodobnie spotkałby się z ciepłym przyjęciem ze strony społeczności kryptowalutowej. Emmer wielokrotnie wypowiadał się na rzecz aktywów cyfrowych. Dodatkowo ma historię sprzeciwiania się podejściu regulacyjnemu poprzez środki egzekwowania Komisji Papierów Wartościowych i Giełd oraz jej przewodniczącego, Gary’ego Genslera.
Dążenie Emmera do nominacji zostało pierwszy raz publicznie wspomniane przez dziennikarza NBC News, Jake’a Shermana. Napisał on napisał na X, że Emmer „powiedział członkom Konferencji Republikanów w Izbie, że ubiega się o nominację na przewodniczącego. Minnesotczyk jest obecnie trzecim najważniejszym przedstawicielem Partii Republikańskiej w Izbie. Natychmiast stanie się faworytem w tej rywalizacji” – dodał Sherman.
Reprezentant Patrick McHenry nadal tymczasowo pełni funkcję przewodniczącego po pierwszej rundzie głosowania 17 października. Kandydat Partii Republikańskiej na przewodniczącego, Jim Jordan, nie zdobył wystarczającej liczby głosów, by objąć to stanowisko. Jako tymczasowy przewodniczący, McHenry nie ma uprawnień do wprowadzania legislacji do Izby Reprezentantów. W rezultacie postęp w wielu projektach ustaw, w tym tych związanych z kryptowalutami, stoi w miejscu. Presja na wybór nowego przewodniczącego jest więc wysoka.
Czym zajmuje się przewodniczący Izby Reprezentantów i jaki wpływ to może mieć na kryptowaluty?
Przewodniczący Izby Reprezentantów jest trzecią osobą w linii sukcesji do prezydentury i jednym z najważniejszych urzędników w kraju. Jego rolą jest przewodzenie obradom Izby Reprezentantów, zarządzanie pracą izby, ustalanie porządku obrad, oraz nadzorowanie procesu ustawodawczego. Przewodniczący pełni także funkcję reprezentacyjną, reprezentując Izbę Reprezentantów zarówno w kontaktach z innymi instytucjami rządowymi, jak i wobec opinii publicznej. Jest również liderem partii politycznej, która ma większość w Izbie, co nadaje mu kluczową rolę w organizowaniu działań tej partii w izbie.
Ciężko porównać Przewodniczącego Izby Reprezentantów w Stanach Zjednoczonych do jakiegoś stanowiska w polskiej polityce, ze względu na różnice w systemach politycznych. Gdyby jednak próbować, można by go porównać do marszałka Sejmu. Przewodniczy on obradom niższej izby parlamentu, zarządza jej pracą, a także reprezentuje izbę w kontaktach z innymi instytucjami państwowymi.
Może Cię zainteresować: