Od około miesiąca rynek cyfrowych monet przeżywa kryzys, jakiego już dawno nie było. Po wielkiej hossie z listopada do tej pory pojawiały się jedynie krótkoterminowe korekty. Tymczasem kolejny tydzień obserwujemy mieszankę spadków i stagnacji. To nie służy rynkowi, ponieważ zainteresowanie handlem uczestnictwem w branży spada. Tylko w ostatnim tygodniu kryptowaluty zaliczył ogromny spadek napływu kapitału. Czy to już koniec szaleństwa na cyfrowe tokeny?
Kryptowaluty zaliczają ogromny spadek napływu kapitału
Mniej więcej rok temu kryptowaluty zaczęły docierać do coraz większego grona odbiorców. Jednym z większych wydarzeń zeszłego roku był halving Bitcoina, o którym opowiadały nawet mainstreamowe stacje radiowe i telewizyjne. Dzięki temu na rynek zaczął napływać nowy kapitał, a grono posiadaczy cyfrowych monet sukcesywnie rosło.
Jednak od kilku tygodni dzieje się coś niedobrego. Kryzys i spadki kursów spowodowały, że sporo osób rezygnuje z udziału w branży, a w ich miejsce nie pojawiają się nowe osoby. Szczególnie niepokojąca jest wiadomość, którą przekazał Ali Martinez.
Popularny na X ekspery rynku kryptowalut przekazała, że napływ kapitału na rynek kryptowalut spadł w ciągu ostatnich 10 dni o prawie 50%, z 52 miliardów dolarów do 26,5 miliarda dolarów.
Nic więc dziwnego, że Bitcoin i inne topowe kryptowaluty tracą. Największa kryptowaluta straciła na wartości przez ostatni miesiąc około 10%. Ethereum, czyli drugi największy pod względem kapitalizacji token na rynku, straciła dwa razy tyle. Ostatni na podium Ripple stracił na wartości w ciągu ostatnich trzydziestu dni około 24%.
Na cierpliwych może czekać ogromna nagroda
Choć trudno jest być optymistą w obecnej sytuacji, to kilka czynników daje nadzieję na poprawę. Kilka tygodni temu Bernstein zaprezentował bardzo obiecującą prognozę nie tylko dla Bitcoina, ale dla całego rynku kryptowalut.
Eksperci Bernstein oceniają, że kryptowaluty czeka „era nieskończoności”. Co to oznacza? Ten okres to, jak wyjaśnia Bernstein, „długi okres naznaczony nieustanną ewolucją i powszechną akceptacją, prowadzący do punktu, w którym kryptowaluty nie są już kontrowersyjne — są po prostu częścią systemu finansowego zbudowanego na nową inteligentną erę”.
Eksperci oceniają, że kluczowe znaczenie dla poprawy sytuacji będą miały korzystne zmiany regulacyjne. Bernstein prognozuje, że sytuacja prawna monet stanie się bardziej przejrzysta, a SEC wycofa się ze sporów sądowych przeciwko kryptowalutom.
Wyjaśnienie statusu kryptowalut, według analityków Bernsteina, przyczyni się do wysypu kryptowalutowych IPO. Ponadto analitycy oceniają, że przejrzysty status prawny kryptowalut spowoduje, że giełdy, instytucje i inne podmioty będą coraz przychylniej patrzeć na tokeny cyfrowe. Elementem tego otwierania się na świat aktywów cyfrowych mają być próby wprowadzania własnych tokenów przez dużych graczy.
Ponadto Bernstein ocenia, że instytucje finansowe takie jak banki i zarządzający aktywami rozszerzą swoją ofertę o produkty kryptowalutowe.