Krach i powolne dno – poznaj 4 fazy, które zdecydują o przyszłości twoich BTC, ETH i SOL

Nie da się ukryć – rynek kryptowalut przeżył silny wstrząs. Nie co dzień zdarza się likwidacja, której łączna wartość wyniosła aż 16 miliardów dolarów.

Ta „krwawa łaźnia”, o której piszemy od rana, spowodowała, że niektóre altcoiny straciły na wartości od 20% do nawet 40%, schodząc do wielomiesięcznych minimów, co naturalnie skłania inwestorów do pytania o możliwą prędkość odbicia. Analitycy i eksperci rynkowi, w tym Zaheer Ebtikar, dyrektor inwestycyjny i założyciel Split Capital, zgodnie wskazują, że proces powrotu do równowagi będzie tym razem powolny i wieloetapowy.

Ekspert: „To jest typowy scenariusz po krachu, który testuje cierpliwość inwestorów”

Według analityka Ebtikara w obliczu takiego zwrotu na rynku istnieje z góry ustalony schemat działań, który uniemożliwia natychmiastowe odbicie. Początkowa faza to „wykrwawianie się” rynku, gdzie lawina zleceń likwidacyjnych pogłębia spadki cen, a animatorzy rynku, kluczowi dla płynności i porządku handlu, tymczasowo się wycofują, aby zarządzać ryzykiem. W tym momencie koncentrują się na arbitrażu rozbieżności cenowych między rynkami kasowymi a terminowymi. W kolejnym kroku następuje stabilizacja przepływu danych, co oznacza powrót do niezawodnego działania systemów i ksiąg zamówień, które podczas paniki często ulegały opóźnieniom. Dopiero po tym animatorzy rynku i więksi gracze zaczynają absorbować główne zlecenia sprzedaży, kupując po okazyjnych cenach w ramach polowania na okazje.

Spowolnienie na weekend i cień konfliktu USA-Chiny

Biorąc pod uwagę ogromną skalę wymuszonych likwidacji, ten etap absorpcji może potrwać kilka dni, testując cierpliwość byczo nastawionych inwestorów. Następnie do gry wchodzi stabilizacja rynku, podczas której dealerzy i animatorzy rynku powoli zamykają nabyte po okazyjnych cenach długie pozycje, aby zrealizować zysk z potencjalnego odbicia. Ten proces jest z natury powolny, szczególnie w weekendy, kiedy płynność rynku jest niższa, ponieważ spotowe fundusze ETF nie działają. Mniejsza płynność utrudnia zamknięcie dużych pozycji bez wywoływania znaczących ruchów cenowych, co spowalnia cały proces.

Finalnie, rynek znajdzie „podłogę”, osiągając bardziej stabilny zakres i umożliwiając odbudowę nadszarpniętego zaufania inwestorów. Cały ten wieloetapowy proces jest w dużej mierze determinowany przez strategiczne zakupy likwidowanych pozycji przez animatorów rynku i wyzwania płynnościowe weekendu. Należy jednak pamiętać, że wszelkie prognozy mogą okazać się nieaktualne, jeśli utrzyma się ryzyko geopolityczne, zwłaszcza w kontekście zaostrzających się napięć handlowych między USA a Chinami, co może unieważnić wszystkie dotychczasowe zasady rynkowe i przedłużyć obecny kryzys.