Czy to już koniec paniki i strachu? Arthur Hayes, były dyrektor generalny BitMEX, twierdzi, że Bitcoin osiągnął już dno i w ciągu najbliższych kilku miesięcy będzie powoli wracał do góry. Ponadto Hayes ocenił, że korekta była spodziewana i niezbędna dla oczyszczenia rynku. Czy rzeczywiście najgorsze już za nami? Co na ten temat sądzą pozostali analitycy rynku kryptowalut?
Korekta dobiegła końca?
Arthur Hayes, były dyrektor generalny BitMEX, w poście na swoim blogu z 3 skomentował niedawny kryzys na rynku. Hayes ocenił, że „akcja cenowa przebiegła zgodnie z oczekiwaniami”.
Cena Bitcoina osiągnęła w tym tygodniu minimum na poziomie około 58 600 dolarów. Według eksperta spadki są już za nami. Teraz cena wzrośnie powyżej 60 000 dolarów, a następnie do sierpnia utrzyma się w przedziale od 60 000 do 70 000 dolarów. Hayes dodał, że 12% cofnięcie Bitcoina w tym tygodniu było „bardzo potrzebnym oczyszczeniem rynku”.
Hayes spodziewa się, że rynki kryptowalut będą powoli rosły. Według niego ostatnia korekta była wynikiem zaostrzenia polityki pieniężnej przez Rezerwę Federalną (QT) i planów emisji długu amerykańskiego skarbu.
Zdaniem Hayesa kontynuacja ryzykownej polityki drukowania pieniędzy, w dłuższej perspektywie będzie korzystna dla rynku krypto. W jego tekście możemy przeczytać: „Czy ostatnie ogłoszenia dotyczące polityki Fed i Departamentu Skarbu są ukrytymi formami drukowania pieniędzy? Tak. Powolne dodawanie miliardów dolarów płynności co miesiąc będzie odtąd tłumić negatywne ruchy cen”.
Co na temat ostatniej korekty mówią inni eksperci?
Arthur Hayes nie jest osamotniony w tego typu prognozach przyszłych cen Bitcoina. Podobnego zdania jest dr Jeff Ross. Założyciel i dyrektor generalny Vailshire Capital Management uważa, że byłoby ogromnym zaskoczeniem, gdyby wbrew powszechnemu przekonaniu hossa na Bitcoinie skończyły się już teraz. Według wielu analityków najważniejszy moment hossy jeszcze się nawet nie rozpoczął.
Ross w poście na X z 2 maja stwierdził, że „nadal respektuje trwający rynek byczych krabów” pomimo zagłady i ponurości. Według Rossa analitycy i handlowcy wieszczący zakończenie hossy na Bitcoinie „mogą być przerażeni, gdy dowiedzą się, że faktyczna hossa jeszcze się nawet nie zaczęła”. Ross ocenia, że najbliższe tygodnie upłyną pod znakiem akumulacji.
Nie co bardziej ostrożna jest prognoza analityka MatrixPort. W notatce, którą udostępnił Cointelegraph, analityk podtrzymał swoje stanowisko, że po halvingu Bitcoin będzie miał tendencję do wahań w bok przez cztery do pięciu miesięcy, tak jak to miało miejsce w poprzednich latach.
Popularny w mediach społecznościowych analityk Rekt Capital ocenił, że Bitcoin po halvingu w 2016 roku wykazywał podobne ruchy cenowe. Rekt Capital również zakłada, że cena Bitcoina może doświadczy spadków. Jednak finalnie spodziewa się akumulacji w najbliższych tygodniach.
Zastrzeżenie: Niniejszy artykuł nie stanowi porady inwestycyjnej i ma charakter wyłącznie informacyjny.